Izrael, Hiszpania i Brazylia - w tych krajach potwierdzono przypadki jednoczesnego zakażenia koronawirusem oraz wirusem grypy, czyli tzw. fluroną. Podobnych przypadków jest zapewne więcej, nie zostały jednak dotychczas zdiagnozowane – uważa epidemiolożka dr Karolina Krupa-Kotara.
Pierwsze przypadki w Izraelu i Hiszpanii
Pierwsze o przypadku gryporony (zwanej fluroną), czyli jednoczesnego zakażenia wirusem grypy i SARS-CoV-2, poinformowały media w Izraelu. Do podwójnego zakażenia doszło u kobiety, która nie była zaszczepiona przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2 ani grypy. Kobieta niedawno urodziła dziecko, a jej stan określa się jako dobry, nie stwierdzono u niej poważniejszych objawów i niebawem zostanie wypisana do domu.
W poniedziałek pojawienie się na terytorium kraju flurony potwierdziły władze medyczne w Hiszpanii. Według resortu zdrowia nietypowa infekcja dotyczy pacjentów z Katalonii. Nie sprecyzowano, u ilu pacjentów wykryto podwójnego wirusa. Władze sanitarne Katalonii, potwierdzając pojawienie się flurony, napisały, że liczba jej przypadków jest na “niskim poziomie”.
- Przypadki te nie są ciężkie i nie wymagają szczególnych działań medycznych - wyjaśniła Gemma Craywinckel z katalońskich służb sanitarnych.
Gryporona w Brazylii
W środę władze medyczne Brazylii potwierdziły co najmniej sześć przypsdków flurony, czyli jednoczesnej infekcji koronawirusem oraz wirusem grypy. Badani są kolejni pacjenci, u których po wstępnych badaniach podejrzewa się tę przypadłość.
Według służb medycznych Brazylii przypadki flurony, zwanej też gryporoną, wykryto dotąd w trzech stanach kraju.
W stanie Rio de Janeiro regionalne służby medyczne podały, że badanych jest 17 pacjentów, u których mogło dojść do jednoczesnego zakażenia koronawirusem i wirusem grypy. Ich stan określa się jako dobry.
Potwierdzone dotychczas przypadki gryporony wystąpiły również w stanach Minas Gerais oraz Santa Catarina.
We wszystkich trzech stanach potwierdzono rozpoczęcie badań u osób, które miały bezpośredni kontakt z zainfekowanymi.
W środę także stan Sao Paulo ogłosił rozpoczęcie testowania obywateli pod kątem gryporony.
Tylko testy diagnostyczne mogą je rozróżnić
dr Karolina Krupa-Kotara z Katedry Epidemiologii i Biostatystyki Wydziału Zdrowia Publicznego w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach przypomina, że zarówno zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2, jak i wirusem grypy daje podobne objawy – oba zakażają górne drogi oddechowe i powodują kłopoty z oddychaniem.
Jedynym pewnym i wiarygodnym sposobem ich rozróżnienia są testy diagnostyczne, wszelkie inne przypuszczenia nie dadzą jednoznacznej odpowiedzi.
- Warto zatem znać wszystkie ewentualne symptomy zakażenia nową mutacją koronawirusa, aby w sytuacji, gdy czujemy, że mogliśmy się nim zakazić, zgłosić się do lekarza POZ, który skieruje nas na test diagnostyczny, aby móc się izolować od kontaktów z ludźmi do czasu poznania wyniku – dodaje dr Karolina Krupa-Kotara.
W Polsce szczyt zachorowań na grypę przypada z reguły na luty i marzec.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Rozmaitości