Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska wdała się w dyskusję z internautami po swoim wpisie komentującym artykuł "Gazety Wyborczej". Przedstawicielka Lewicy uważa, że mikrofirmy są "najmniej wydajnymi podmiotami". W trakcie dyskusji na Twitterze używa nawet sformułowania "biedafirmy", co oburzyło internautów.
W piątek, 31 grudnia "Gazeta Wyborcza" opublikowała artykuł pt. "Mikroskopijne zarobki w mikrofirmach. Ile płacą polskie biznesy?", w którym autorzy twierdzą, że mikrobiznesy są najmniej wydajnymi podmiotami w gospodarce.
Anna Maria Żukowska nazwała mikrofirmy "biedofirmami". Internauci oburzeni
"W 2020 roku średnia płaca w mikroprzedsiębiorstwach wynosiła 3509 zł brutto, czyli zaledwie 2561 zł na rękę” - pisze "GW", a do publikacji odniosła się posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska, która najwidoczniej zgadza się z autorami.
To był początek gorącej dyskusji, która się wywiązała po wpisie. Anna Maria Żukowska nie gryzła się w język.
"Przeczytał Pan ze zrozumieniem czy nie? Nic tu nie ma o ZUS-ie czy podatkach. Jest o tym, które przedsiębiorstwa generują wzrost gospodarczy i w których są wyższe płace. Gospodarce zwyczajnie opłaca się promocja zatrudnienia w dużych firmach, a nie głaskanie po głowie >>biedafirm<<" - napisała posłanka Lewicy w odpowiedzi jednemu z internautów.
Wpis, a właściwie to określenie "biedafirmy" spotkał się z olbrzymią krytyką, która trwa do teraz.
"Możemy dyskutować o „wydajności, efektywności i zarobkach” w mikroprzedsiębiorstwach i o tym z czego to wynika ale określenie >>biedafirmy<< jest niesprawiedliwe wobec tych uczciwie i ciężko pracujących na własnej działaności, także JDG, często z braku alternatywy, czasem z wyboru" - pisze Katarzyna Kotula z Lewicy.
Słowa krytyki padają też z innych stron.
Zobacz:
Będą nowe restrykcje, jeśli nic się nie zmieni. Tak wynika z zapowiedzi Niedzielskiego
Morawiecki ostrzega Unię przed szokiem. Chodzi o handel emisjami CO2
Anthony Fauci przekazał niepokojące informacje. Wariant Omikron groźniejszy niż sądzono
SW
Inne tematy w dziale Polityka