Joe Biden przekazał Wołodymirowi Zełenskiemu podczas rozmowy telefonicznej w niedzielę, że USA zareagują "zdecydowanie", jeśli Rosja znowu napadnie na Ukrainę. Waszyngton i Kijów zgadzają się z potrzebą deeskalacji konfliktu z Moskwą.
Z komunikatu Białego Domu dowiadujemy się, że rozmowa koncentrowała się wokół sytuacji na granicach Ukrainy, gdzie Rosja skoncentrowała znaczne siły militarne.
Komunikat Białego Domu
"Prezydent Biden oświadczył jasno, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy i partnerzy odpowiedzą zdecydowanie jeśli Rosja dokona dalszej inwazji na Ukrainę" - informuje w opublikowanym po rozmowie komunikacie rzeczniczka administracji Bidena Jen Psaki.
Urzędniczka dodała, że Biden ponownie podkreślił poparcie USA dla suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy oraz dla posunięć zmierzających do umocnienia zaufania i deeskalacji sytuacji w Donbasie. Prezydent USA zapewnił Zełenskiego o swym zaangażowaniu z poparciem dla zasady "nic o was bez was".
Zobacz:
Biden przekonuje Putina do zwrotu ws. Ukrainy. Rozmowa na szczycie
Andrzej Duda - prezydent, który najrzadziej ułaskawia w III RP
Tusk ma plan! Na 2022 rok
Komunikat Białego Domu głosi, że obaj przywódcy omówili też podczas rozmowy telefonicznej zbliżające się rozmowy ze stroną rosyjska w kwestii bezpieczeństwa.
"Prezydenci wyrazili poparcie dla wysiłków dyplomatycznych, które rozpoczną się w przyszłym tygodniu od dwustronnego amerykańsko rosyjskiego dialogu w Genewie 10 stycznia na temat stabilności strategicznej i będą kontynuowane na forum Rady NATO-Rosja oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE)" - czytamy.
Rozmowa Biden-Zełenski
Zełenski poinformował na Twitterze po rozmowie, że przedyskutował z prezydentem USA kwestie związane utrzymaniem pokoju w Europie i zapobieżeniem dalszej eskalacji.
Ukraiński prezydent napisał też, że omówił z Bidenem "wspólne działania Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i partnerów mające na celu utrzymanie pokoju w Europie, zapobieżenie dalszej eskalacji, reformy i deoligarchizację".
Zełenski podziękował stronie amerykańskiej za "niezachwiane poparcie" i dodał, że rozmowa z Bidenem "świadczy o specjalnym charakterze naszych stosunków".
Agencja Associated Press przypomniała, że Biden mówił wcześniej o możliwości drastycznych sankcji uderzających w rosyjską gospodarkę, ale zaznaczył, że militarna odpowiedź USA w przypadku rosyjskiej inwazji nie wchodzi w rachubę.
Rosja zaś domaga się od Zachodu "gwarancji bezpieczeństwa", które miałyby wykluczać dalsze rozszerzanie się NATO na wschód, zwłaszcza o Ukrainę i inne kraje posowieckie. Rosjanie zażądali też od NATO usunięcia broni ofensywnej z tego regionu.
Waszyngton odrzucił te żądania jako nie nadające się do rozpoczęcia rozmów wskazując, że główna zasada NATO głosi, iż sojusz jest otwarty dla każdego kwalifikującego się do członkostwa kraju i żadna strona trzecia nie ma w tym przypadku prawa weta.
AP zauważa, że chociaż są niewielkie szanse aby Ukraina została zaproszona do NATO w najbliższej przyszłości, to jednak USA i ich sojusznicy nie wykluczają takiej możliwości.
Nie przegap:
Po protestach w Amsterdamie. Aresztowania wśród przeciwników szczepień i obostrzeń
Napisał "PiS won" i "tu będzie techno" na kościele św. Krzyża. Zatrzymano podejrzanego
"Za zdradę Tuska, Polacy muszą dziś płacić wysokie rachunki"
GW
Inne tematy w dziale Polityka