Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji, fot. PAP/Radek Pietruszka
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji, fot. PAP/Radek Pietruszka

Minister Adam Niedzielski twierdzi, że rząd skutecznie zachęca Polaków do szczepień

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 99
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji na temat reformy szpitalnictwa był pytany o to, jak zachęcić Polaków do szczepień. W odpowiedzi dziennikarka usłyszała, że mamy jeden z najlepszych systemów rejestracji w Europie.

Niedzielski chwali system rejestracji na szczepienia

Niedzielski spotkał się z dziennikarzami w Instytucie Pomniku - Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Podczas serii pytań reporterka TVN 24 Karolina Wasilewska zadała pytanie o to, w jaki sposób rządzący zachęcają Polaków do szczepień przeciwko COVID-19.

Niedzielski w odpowiedzi na pytanie zaczął wychwalać m.in. system rejestracji. Zaznaczył, że nasz system służący do szczepień przeciw COVID-19 - od rejestracji na szczepienie, poprzez znalezienie dogodnego terminu i punktu, aż po samo szczepienie - jest "jednym z najlepszych w Europie". - Jest wysoce zelektronizowany i w tym sensie też przyjazny pacjentowi - ocenił

Reporterka w pewnym momencie przerwała wypowiedź ministra Niedzielskiego, ale ten chciał dokończyć wypowiedź. - Chodzi o to, żeby ktoś chciał z tego systemu korzystać — podkreśliła Wasilewska.

Minister do dziennikarki: nie zrozumiała pani istoty mojej wypowiedzi

- Pani chce ogłosić oświadczenie, tak? — zapytał poddenerwowany Niedzielski.

- Panie ministrze, chcę usłyszeć od pana odpowiedź na pytanie, jak państwo zachęcają do szczepień? Żeby skorzystać z dobrze działającego systemu, ktoś musi w ogóle chcieć się zaszczepić. Moje pytanie jest o to, jak państwo zachęcają do tego, żeby ludzie chcieli się szczepić, bo widzimy, że tego nie robią – dopytywała reporterka.

- Rzeczywiście, widzę, że nie zrozumiała pani istoty mojej wypowiedzi — odpowiedział Niedzielski. Zaznaczył, że zachętą do szczepień jest "przekazanie wiarygodnej informacji o tym, jakie są skutki szczepień". - I tę informację przekazujemy systematycznie od początku akcji szczepień - zastrzegł. Przypomniał, że ministerstwo prowadziło wiele kampanii informacyjnych czy loterii.

Zdaniem ministra zdrowia, "najważniejszym elementem, który ma zachęcić do szczepienia, jest stworzenie przyjaznej sieci punktów szczepień i dostępności preparatu". - Nie ma takiej sytuacji, żeby preparatu zabrakło w Polsce. Zrobiliśmy zakupy, które są nawet większe, niż populacja tak, żeby nawet w przypadku kumulacji zainteresowania móc odpowiedzieć na to dostępnością szczepień - zapewnił.

Niedzielski: Ponad 70 proc. Polaków chce się zaszczepić

Jego zdaniem rząd skutecznie zachęca Polaków do szczepień. - Bo przypominam, że jak wchodziliśmy w grudniu zeszłego roku, czyli rok temu, w akcję szczepień, to skłonność do szczepienia wykazywało 37 proc. Polaków. W tej chwili tę skłonność wykazuje ponad 70 proc. I to jest chyba potwierdzeniem, że akcja jest prowadzona skutecznie - ocenił Niedzielski.

Było to kolejne tego dnia spięcie ministra Niedzielskiego z dziennikarką. Szef resortu zdrowia, pytany na antenie Radia ZET o swoją ewentualną dymisję, stwierdził, że zrobi to "tuż po tym, jak prowadząca rozmowę Beata Lubecka zrezygnuje z pracy".

Dlaczego tylu ludzi umiera na COVID - minister podaje przyczyny

Jak podało w czwartek MZ, badania potwierdziły 14 325 nowych zakażeń koronawirusem; zmarło 709 osób z COVID-19.

Szef MZ pytany był też pytany na konferencji prasowej o to, kto jest odpowiedzialny za tak wysoką liczbę zgonów związanych z zakażeniem COVID. Niedzielski powiedział, że przyczyn jest kilka.

Jak wskazał, jedną z najważniejszych przyczyn jest "stosunkowo niski stopień wyszczepienia w naszej populacji". - Z ponad tych 700 zgonów ponad 500 to są osoby niezaszczepione, w pozostałej części, chodzi mniej więcej o 70 procent, to są osoby obciążone wielochorobowością. Puenta jest taka (...): szczepienie chroni 60-krotnie bardziej przed zgonem, niż chronione są osoby niezaszczepione - zwrócił uwagę minister.

"Chorzy się nie badają i za późno trafiają do szpitala"

Kolejną przyczyną wysokiej liczby zgonów jest - jak zauważył Niedzielski - kwestia zbyt późnego pojawiania się chorego w szpitalu.

- Bardzo dużo klinicystów mówi nam, że pacjenci za późno się pojawiają (w szpitalach). Trzeba też obiektywnie stwierdzić, że wariant delta (...) niestety okazuje się trudniejszy w leczeniu od poprzednich wariantów, ponieważ okres od zakażenia do tzw. załamania jest zdecydowanie krótszy. Klinicyści mówią, że ten okres skrócił się z dwóch tygodni do tygodnia, co oznacza, że mamy mniej czasu na zidentyfikowanie, w postaci testu, i na zastosowanie tej pierwotnej formuły leczenia, zanim komplikacje, które łączą się z koniecznością hospitalizacji, się pojawią - powiedział Niedzielski.

- Kolejnym ważnym elementem odpowiadającym za wysoką śmiertelność w Polsce jest, niestety, niski poziom zdrowotności w populacji - zauważył minister dodając, że chodzi o styl życia, właściwe odżywianie się, stosowanie profilaktyki.

Jest też - jak wskazał - wiele mniejszych czynników: świadomość zdrowotna, skłonność do korzystania ze szczepień, badań profilaktycznych. - Każda z tych przyczyn wiąże się z zaniedbaniami, które mają wieloletni charakter. Chodzi o edukację zdrowotną, o kwestię postawienia na odpowiednim poziomie profilaktyki - podsumował Niedzielski.

ja

Czytaj też:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj99 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (99)

Inne tematy w dziale Rozmaitości