Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji na temat reformy szpitalnictwa był pytany o to, jak zachęcić Polaków do szczepień. W odpowiedzi dziennikarka usłyszała, że mamy jeden z najlepszych systemów rejestracji w Europie.
Niedzielski chwali system rejestracji na szczepienia
Niedzielski spotkał się z dziennikarzami w Instytucie Pomniku - Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Podczas serii pytań reporterka TVN 24 Karolina Wasilewska zadała pytanie o to, w jaki sposób rządzący zachęcają Polaków do szczepień przeciwko COVID-19.
Niedzielski w odpowiedzi na pytanie zaczął wychwalać m.in. system rejestracji. Zaznaczył, że nasz system służący do szczepień przeciw COVID-19 - od rejestracji na szczepienie, poprzez znalezienie dogodnego terminu i punktu, aż po samo szczepienie - jest "jednym z najlepszych w Europie". - Jest wysoce zelektronizowany i w tym sensie też przyjazny pacjentowi - ocenił
Reporterka w pewnym momencie przerwała wypowiedź ministra Niedzielskiego, ale ten chciał dokończyć wypowiedź. - Chodzi o to, żeby ktoś chciał z tego systemu korzystać — podkreśliła Wasilewska.
Minister do dziennikarki: nie zrozumiała pani istoty mojej wypowiedzi
- Pani chce ogłosić oświadczenie, tak? — zapytał poddenerwowany Niedzielski.
- Panie ministrze, chcę usłyszeć od pana odpowiedź na pytanie, jak państwo zachęcają do szczepień? Żeby skorzystać z dobrze działającego systemu, ktoś musi w ogóle chcieć się zaszczepić. Moje pytanie jest o to, jak państwo zachęcają do tego, żeby ludzie chcieli się szczepić, bo widzimy, że tego nie robią – dopytywała reporterka.
- Rzeczywiście, widzę, że nie zrozumiała pani istoty mojej wypowiedzi — odpowiedział Niedzielski. Zaznaczył, że zachętą do szczepień jest "przekazanie wiarygodnej informacji o tym, jakie są skutki szczepień". - I tę informację przekazujemy systematycznie od początku akcji szczepień - zastrzegł. Przypomniał, że ministerstwo prowadziło wiele kampanii informacyjnych czy loterii.
Zdaniem ministra zdrowia, "najważniejszym elementem, który ma zachęcić do szczepienia, jest stworzenie przyjaznej sieci punktów szczepień i dostępności preparatu". - Nie ma takiej sytuacji, żeby preparatu zabrakło w Polsce. Zrobiliśmy zakupy, które są nawet większe, niż populacja tak, żeby nawet w przypadku kumulacji zainteresowania móc odpowiedzieć na to dostępnością szczepień - zapewnił.
Niedzielski: Ponad 70 proc. Polaków chce się zaszczepić
Jego zdaniem rząd skutecznie zachęca Polaków do szczepień. - Bo przypominam, że jak wchodziliśmy w grudniu zeszłego roku, czyli rok temu, w akcję szczepień, to skłonność do szczepienia wykazywało 37 proc. Polaków. W tej chwili tę skłonność wykazuje ponad 70 proc. I to jest chyba potwierdzeniem, że akcja jest prowadzona skutecznie - ocenił Niedzielski.
Było to kolejne tego dnia spięcie ministra Niedzielskiego z dziennikarką. Szef resortu zdrowia, pytany na antenie Radia ZET o swoją ewentualną dymisję, stwierdził, że zrobi to "tuż po tym, jak prowadząca rozmowę Beata Lubecka zrezygnuje z pracy".
Dlaczego tylu ludzi umiera na COVID - minister podaje przyczyny
Jak podało w czwartek MZ, badania potwierdziły 14 325 nowych zakażeń koronawirusem; zmarło 709 osób z COVID-19.
Szef MZ pytany był też pytany na konferencji prasowej o to, kto jest odpowiedzialny za tak wysoką liczbę zgonów związanych z zakażeniem COVID. Niedzielski powiedział, że przyczyn jest kilka.
Jak wskazał, jedną z najważniejszych przyczyn jest "stosunkowo niski stopień wyszczepienia w naszej populacji". - Z ponad tych 700 zgonów ponad 500 to są osoby niezaszczepione, w pozostałej części, chodzi mniej więcej o 70 procent, to są osoby obciążone wielochorobowością. Puenta jest taka (...): szczepienie chroni 60-krotnie bardziej przed zgonem, niż chronione są osoby niezaszczepione - zwrócił uwagę minister.
"Chorzy się nie badają i za późno trafiają do szpitala"
Kolejną przyczyną wysokiej liczby zgonów jest - jak zauważył Niedzielski - kwestia zbyt późnego pojawiania się chorego w szpitalu.
- Bardzo dużo klinicystów mówi nam, że pacjenci za późno się pojawiają (w szpitalach). Trzeba też obiektywnie stwierdzić, że wariant delta (...) niestety okazuje się trudniejszy w leczeniu od poprzednich wariantów, ponieważ okres od zakażenia do tzw. załamania jest zdecydowanie krótszy. Klinicyści mówią, że ten okres skrócił się z dwóch tygodni do tygodnia, co oznacza, że mamy mniej czasu na zidentyfikowanie, w postaci testu, i na zastosowanie tej pierwotnej formuły leczenia, zanim komplikacje, które łączą się z koniecznością hospitalizacji, się pojawią - powiedział Niedzielski.
- Kolejnym ważnym elementem odpowiadającym za wysoką śmiertelność w Polsce jest, niestety, niski poziom zdrowotności w populacji - zauważył minister dodając, że chodzi o styl życia, właściwe odżywianie się, stosowanie profilaktyki.
Jest też - jak wskazał - wiele mniejszych czynników: świadomość zdrowotna, skłonność do korzystania ze szczepień, badań profilaktycznych. - Każda z tych przyczyn wiąże się z zaniedbaniami, które mają wieloletni charakter. Chodzi o edukację zdrowotną, o kwestię postawienia na odpowiednim poziomie profilaktyki - podsumował Niedzielski.
ja
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Rozmaitości