Rzucił "koktajl Mołotowa" w budynek ambasady Turcji. Kim był sprawca?
Do groźnego zdarzenia doszło dziś w Warszawie - przy ul. Rakowieckiej mężczyzna rzucił płonącą butelkę w stronę tureckiej ambasady. Policja ujęła sprawcę.
Incydent miał miejsce we wtorek kilkanaście minut po godzinie 14. Przy ul. Rakowieckiej na warszawskim Mokotowie pojawił się mężczyzna, który podszedł do budynku ambasady Turcji, a następnie rzucił w niego butelką z łatwopalną cieczą.
Informację o zdarzeniu potwierdził komisarz Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji. - Potwierdzam, że około godziny 14 na ulicy Rakowieckiej doszło do incydentu pod jednym z obiektów ochranianych przez wydział ochrony placówek dyplomatycznych - stwierdził.
- Zatrzymany został mężczyzna, z którym wykonywane są czynności. Ustalane są wszelkie okoliczności tego zdarzenia - zaznaczył.
Na szczęście nikt nie został ranny. Na razie policja nie podaje szczegółów, ile lat miał sprawca i z jakich pobudek działał.
Czytaj:
Kukiz głosował za lex TVN. Dlaczego nie cieszy się z weta prezydenta Dudy?
Premier wysłuchał raportu o polskich stratach wojennych. Przeżył szok
Morawiecki: "Turów musi działać". Jest ważna uchwała rządu
Tusk apeluje o powołanie komisji śledczej ws. Pegasusa. "To czarny okres demokracji"
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo