Paweł Kukiz poparł w Sejmie lex TVN, ale po zastosowaniu weta przez Andrzeja Dudę ocenił, że ten stanął na wysokości zadania. - Nie jestem zadowolony z decyzji prezydenta - przekazał wyborcom w mediach społecznościowych.
- Jako polityk, który uważa że dekoncentracja kapitałowa w mediach (wszystkich) byłaby korzystna dla Polski i który tę dekoncentrację ma zapisaną w programie od 2015 roku, nie jestem zadowolony z decyzji prezydenta - przyznał Paweł Kukiz. Muzyk głosował za lex TVN w Sejmie, za co spotkał go ogrom krytyki, poniżające porównania i wyzwiska.
Zobacz:
Jednocześnie Kukiz - choć nie odczuwa satysfakcji - rozumie decyzję głowy państwa, bo - zdaniem posła - większość społeczeństwa nie akceptuje lex TVN.
- Jako polityk, który dąży do powstania państwa obywatelskiego (w miejsce partyjnego) i dla którego wola ludu (nawet jeśli się z nią nie zgadzam) ma prymat nad wolą polityczną jakiejkolwiek partii uważam, że prezydent zrobił dobrze, wetując ustawę medialną, ponieważ wyraził tym samym wolę większości obywateli, których reprezentuje. Dla mnie ta wola większości - przy ustawie medialnej - jest niezrozumiała, ale decyzję prezydenta, wybranego w wyborach powszechnych, który tę wolę reprezentuje muszę uszanować - ocenił Kukiz.
W jego przekonaniu, prezydent mógł zainicjować referendum w sprawie nowelizacji, by przekonać się, jaka jest opinia obywateli.
- Cóż, muszę również pogodzić się z faktem, że jeszcze daleka droga do pozyskania przez większość Polaków świadomości obywatelskiej i determinacji w dążeniu - a raczej żądaniu - ustroju gwarantującego realizację i ochronę obywatelskich praw. Że wciąż mentalnie (w sensie świadomości politycznej) bliżej nam do Białorusi niż Szwajcarii. Że jesteśmy (politycznie) społeczeństwem 'kibolskim' a nie decydującym" - napisał Kukiz.
Czytaj:
GW
Inne tematy w dziale Polityka