My nie chcemy likwidować telewizji TVN, nie liczymy też na to, że TVN stanie się prorządowy - zapewnia prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Interii.
Szef PiS pytany czy ma przeczucie, jak zdecyduje prezydent Andrzej Duda w sprawie nowelizacji ustawy medialnej, odparł, że jest to pytanie do Pałacu Prezydenckiego. – Zostawię dla siebie to, co wiem w tej sprawie. Nie jest moją rolą zastanawiać się nad motywacjami i kulisami podejmowanych w Pałacu decyzji – zaznaczył.
Polecamy:
Kaczyński o wysokich cenach: Sam złorzeczę w sklepach
Frasyniuk kontra prokuratura. Były opozycjonista wyzywał Straż Graniczną
Kaczyński: Nie chcemy likwidować TVN
Zapewnił jednocześnie, że PiS nie chce likwidować stacji TVN. – My nie chcemy likwidować telewizji TVN, nie liczymy też na to, że TVN stanie się prorządowy – mówił Kaczyński.
Pytany natomiast po co "cały ten front" także w kontekście międzynarodowym i konieczności wsparcia Amerykanów przy Rosji zbrojącej się przy granicy z Ukrainą, Kaczyński stwierdził, że "jeżeli Amerykanie z takich powodów mieliby podejmować strategiczne decyzje, to byłoby bardzo źle".
Ale tak nie jest. My po prostu nie widzimy powodów, dla których w Polsce miałoby obowiązywać inne prawo w tym zakresie kapitału w mediach niż w innych krajach europejskich. Odmawianie Polsce prawa, które bez problemu działa w innych państwach Unii, jest nie do przyjęcia
- mówił.
Na uwagę, że nawet jeśli TVN "nie spadnie włos z głowy", to podstawową obawą jest to, iż będzie to wstęp do węgierskiego modelu, gdzie się wycina niezależne redakcje, Kaczyński zapewnił, że w Polsce takiego modelu nie będzie.
Kaczyński o TVP
– Nie widzę go też na Węgrzech, choć tam bez wątpienia władza ma silniejszą pozycję w mediach niż w Polsce, choć daleką choćby od tej w Niemczech, gdzie wolność mediów jest fikcją. Mało tego, mamy w tej chwili sytuację, w której w dalszym ciągu istnieje w mediach zdecydowana przewaga opozycji - i to totalnej opozycji. Ona jest totalna, nie respektuje reguł w żadnej dziedzinie. Jest gotowa atakować nawet zmarłych w tragicznych okolicznościach, jest gotowa namawiać inne kraje do działania przeciwko Polsce. To faktycznie "totalna" opozycja, jak sami siebie określili, a jednocześnie zdecydowana większość mediów popiera tę opozycję. Oprymowani w mediach są w Polsce nie tamci, tylko my – powiedział szef PiS.
Na uwagę, że obawy opinii publicznej byłyby mniejsze, gdyby nie to, co dzieje się dziś w mediach publicznych, a zwłaszcza TVP, prezes PiS stwierdził:
Nie sądzę, by TVP wyglądała inaczej niż za poprzednich rządów.
Jak wskazał, przed rokiem 2015 politycy PiS bywali w TVP w formule czterech na jednego, a teraz te proporcje są bardziej wyrównane, a opozycja ma pełne prawo głosu. – Ta telewizja mówi to, czego w obrazie TVN-u nie ma. To jest pluralizm, ale on nie może oznaczać, że system nerwowy, jakim są media, musi być w obcych rękach – zaznaczył.
– Chodzi nam tylko o porządek, a nie żaden zamach na wolne media. Doskonale wiem, że TVN pozostanie antyrządowy – mówił szef PiS.
KW
Czytaj dalej:
Kaczyński o Pegasusie: Doradzam używanie starego telefonu
Prezes PZPN przeczołga Sousę. Boniek twierdzi, że wielu też poszłoby za kasą
Pierwsze obchody tego święta. Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego
Obowiązkowe szczepienia dla wszystkich. Ten sondaż pokazuje, jak jesteśmy podzieleni
Boniek u Kołtonia: Kontrakt z Sousą jest absolutnie dobry
Inne tematy w dziale Kultura