Jeśli Zachód nie udzieli gwarancji bezpieczeństwa Rosji, to odpowiedź ze strony Kremla może być "najgroźniejsza" - to najnowsza wypowiedź Władimira Putina z niedzieli. Wciąż niepewna jest sytuacja na wschodzie Ukrainy, gdzie po nowym roku niewykluczona jest eskalacja konfliktu.
Rosja dąży tylko do uzyskania gwarancji od NATO - oświadczył dziś Władimir Putin. Jeśli one nie nadejdą, zachodni świat może spodziewać się "najgroźniejszej odpowiedzi", zależnej "od propozycji, które przedstawią nasi eksperci wojskowi" - powiedział Putin w wywiadzie udzielonym telewizji państwowej Rossija 1.
Zobacz:
Putin grozi NATO
- Nasze propozycje dotyczące gwarancji bezpieczeństwa są jawne i jasne - stwierdził. Zdaniem Putina, Rosja kieruje się w tej sprawie "tylko jednym celem", a mianowicie "doprowadzeniem do porozumień, które zapewniłyby - zarówno dziś, jak i w perspektywie długoterminowej - bezpieczeństwo Rosji i jej obywateli".
Putin wyraził też obawę, że NATO wykorzysta propozycje Kremla, by prowadzić "destrukcyjne działania" w celu "stworzenia zagrożeń" dla Rosji "na terytorium krajów sąsiadujących".
- Będą wciąż gadać, bez końca mówić o konieczności prowadzenia rozmów, ale nie będą nic robić, oprócz zapełniania sąsiedniego kraju nowoczesnymi systemami broni i wzmacniania zagrożenia dla Federacji Rosyjskiej - grzmiał rosyjski prezydent.
Ze swej strony rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w niedzielę, że "sprawa gwarancji bezpieczeństwa, zwłaszcza kwestia rozszerzenia Sojuszu Atlantyckiego o kraje byłego ZSRR, w tym Ukrainę, jest faktycznie kwestą życia i śmierci" dla Rosji.
Zełenski przekonuje USA
O napiętej sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej opowiadał prezydent Wołodymir Zełenski podczas spotkania z przedstawicielami Izby Reprezentantów i Senatu. W 20-osobowej delegacji nie zabrakło polityków Demokratów i Republikanów.
- Teraz znaczenie mają nie słowa, a zdecydowane działania. Moim celem jest zatrzymanie rozlewu krwi na wschodzie Ukrainy. Nie można wyobrazić sobie bezpieczeństwa w Europie bez zakończenia wojny w Donbasie - przekonywał Zełenski.
W rozmowach z Amerykanami ukraiński przywódca położył nacisk na suwerenność swojego państwa. - Żadne ustalenia dotyczące Ukrainy nie są możliwe bez Ukrainy. Żaden kraj trzeci nie może mieć prawa głosu w kwestii integracji Ukrainy z NATO - podkreślił.
200 km od granicy z Ukrainą stacjonuje ok. 120 tys. rosyjskich żołnierzy. Ukraiński wywiad nie wyklucza militarnej agresji w styczniu lub lutym 2022 r. - Moim celem jest powstrzymanie rozlewu krwi na wschodzie kraju - zaznaczył Zełenski.
W celu obniżenia napięć między obu krajami dojdzie do spotkania doradcy kanclerza Niemiec w sprawach olityki zagranicznej Jensa Ploetnera oraz wiceszefa administracji prezydenta Rosji Dmitrija Kozaka. Rozmowa odbędzie się na początku stycznia 2022 r. - podaje Reuters, powołując się na informatora w nowym rządzie kanclerza Olafa Scholza, choć ani strona niemiecka, ani rosyjska nie komentują tych doniesień.
Czytaj też:
GW
Inne tematy w dziale Polityka