W wieku 90 lat zmarł abp Desmond Tutu - człowiek symbol walki z apartheidem w RPA i laureat Pokojowej Nagrody Nobla.
"Odejście do wieczności emerytowanego arcybiskupa Desmonda Tutu zamyka kolejny rozdział w procesie żegnania przez nasz naród całego pokolenia wybitnych Południowoafrykańczyków, którzy pozostawili nam w spadku wyzwoloną RPA" – napisał w okolicznościowym oświadczeniu prezydent Cyril Ramaphosa.
Urodzony w 1931 r. Desmond Mpilo Tutu był pierwszym czarnoskórym arcybiskupem południowoafrykańskiego Kościoła anglikańskiego. Ceniony jest jego dorobek teologiczny, ale również zaangażowanie w walkę z wszelkimi formami dyskryminacji. Z jego inicjatywy do Konstytucji RPA wprowadzono jej zakaz.
Zobacz:
Aktywiści w święta pomalowali mury Kościoła św. Krzyża w Warszawie. "PiS won"
Masa odwołanych lotów. Omikron psuje szyki firmom i pasażerom
"Maryla. Tak kochałam" w TVP. Kurski podał dane o oglądalności dokumentu
Abp Desmond Tutu miał żonę, z którą pozostawał w związku małżeńskim od 1955 r. i czwórkę dorosłych dzieci.
Media w RPA podkreślają wkład zmarłego duchownego zapewnienie pokojowych warunków transformacji, a także jego działalność w sferze obrony praw człowieka. Abp Desmond Tutu angażował się też w działania prewencyjne na rzecz ograniczenia rozprzestrzeniania się HIV/AIDS w Afryce. Opowiadał się też za uznaniem małżeństw osób tej samej płci i respektowaniem praw ludzi ze środowisk LGBT.
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo