Elektorat PiS chce świętować jakby COVID-19 nie było. Co z wyborcami opozycji?

Niezaszczepienie odważniejsi

Jak czytamy, "blisko trzy czwarte społeczeństwa nie zamierza wprowadzać żadnych ograniczeń". "Ludzie nie boją się epidemii i mają dość wirusa. Badania pokazują, że najbardziej nie boją się nieszczepieni, w jakiejś części nie wzięli wakcyny [szczepionki - red.] właśnie dlatego, że uważają, iż wirus nie jest zagrożeniem" - zauważa Marcin Duma z United Surveys.

Polecamy:

Giertych na podsłuchu z pomocą Pegasusa. Najnowszy komentarz Stanisława Żaryna

Giertych i Wrzosek byli śledzeni szpiegowskim oprogramowaniem Pegasus

Według gazety, "faktycznie, badania potwierdzają swoisty paradoks - zaszczepieni, a więc osoby narażone w znacznie mniejszym stopniu na najgorsze skutki koronawirusa, chętniej godzą się na ograniczenia". "W grupie zaszczepionych 29 proc. deklaruje bardziej restrykcyjne podejście do świętowania, tymczasem wśród niezaszczepionych to zaledwie 12 proc." - zaznacza.

Dzieli płeć i polityka

Dziennik zwraca uwagę, że "wyraźnie widać także różnicę ze względu na płeć". "Ograniczenia przy organizacji świąt deklaruje 33 proc. kobiet i dwa razy mniej, bo 17 proc. mężczyzn. Z kolei, jeśli chodzi o podział ze względu na sympatie polityczne, to w elektoracie rządzącej większości 86 proc. nie zamierza nic zmieniać w świętowaniu, przeciwnego zdania jest 14 proc. Ostrożniejsza postawa jest wśród wyborców opozycji - tu 72 proc. będzie świętowało jak zwykle, a bardziej restrykcyjne podejście prezentuje 28 proc." - podaje.

Czytaj dalej:

LOT nagradza pilotów za bezpieczne lądowanie. "To jak płatny urlop dla antyszczepów"

Skarb Państwa zawarł ugodę z Airbusem w sprawie kontraktu na Caracale

Zatwierdzono kolejną szczepionkę na COVID-19!

Radni chcą zamknąć liceum mundurowe w Dubience, Agrounia ruszyła na pomoc

Nowe ustalenia ws. żołnierza-dezertera. Katował własną matkę, w Polsce czekał go sąd