Radni powiatu chełmskiego zdecydowali o likwidacji liceum mundurowego w Dubience. Lider Agrounii Michał Kołodziejczak, uczniowie, nauczyciele i rodzice przyjechali do Warszawy, by bronić szkoły.
Pisma w obronie szkoły do szefa PSL i szefa MON
Szef Agrounii zorganizował konferencję przed Grobem Nieznanego żołnierza. W obronie szkoły wypowiadali się uczniowie, nauczyciele i rodzice. Michał Kołodziejczak poinformował, że po konferencji cała grupa idzie z pismami skierowanymi do prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz do szefa MON Mariusza Błaszczak z PiS.
– Zamykanie wiejskich szkół, to okradanie polskiej wsi. Chodzi o to, żeby prezes Kosiniak-Kamysz wpłynął na starostę chełmskiego, który jest z PSL, żeby zmienił swoje nastawienie i podjął dobą decyzję w sprawie szkoły – mówił Michał Kołodziejczak.
– Podczas kryzysu na granicy likwiduje się szkołę, która kształci przyszłych strażników granicznych. To jesteśmy murem za mundurem, czy nie? – dodał lider Agrounii.
Walczą o liceum od sierpnia
Już w sierpniu Kołodziejczak wraz z Piotrem Ikonowiczem włączyli się w mediacje z władzami samorządowymi, by nie likwidować szkoły. Na tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego uczniowie otrzymali bowiem informację, że pierwsza klasa nie powstanie. Protest przerodził się w okupację gabinetu starosty chełmskiego. Interweniował wojewoda lubelski Lech Sprawka.
W efekcie uczniowie pierwszych klas podjęli naukę i dołączyli do starszych roczników. Ale krótko trwała ich radość. 10 grudnia radni powiatu, mimo protestów, zdecydowali o wygaszeniu szkoły. Michał Kołodziejczak zapewnił w Chełmie, że sprawa się nie skończy.
Zobacz rozmowę z Michałem Kołodziejczakiem w Salon24.pl
Według sondażu United Surveys dla Wp.pl Agrounia mogłaby liczyć w tym momencie na poparcie 0,7 proc. ankietowanych, co na razie nie dałoby miejsc w Sejmie.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka