Właściciele Toyoty muszą płacić 8 dolarów miesięcznie, by nadal korzystać ze zdalnego uruchamiania samochodu. Funkcja ta wymaga subskrypcji, nawet jeśli nie korzystasz z połączonych usług.
Niemal wszystkie firmy samochodowe sprzedają auta, które oferują coś na zasadzie pakietu subskrypcji. Toyota również jest w tym gronie, dedykując swoim klientom "Remote Connect".
Remote Connect w Toyocie
Usługa Remote Connect oferuje użytkownikom możliwość zdalnego zamykania drzwi samochodu za pomocą aplikacji, znajduje miejsce ostatniego parkowania, czy nawet pozwala na zdalne uruchomienie samochodu.
Niestety nic co dobre nie trwa wiecznie - na subskrybentów aplikacji Remote Connect czeka niemałe zdziwienie. Kiedy ich subskrypcja dobiegnie końca, otrzymają nieoczekiwaną niespodziankę - od tego momentu nie będą mogli korzystać z breloczka do uruchamiania pojazdu...
Technologicznie opcja ta nie różni się w zasadzie niczym od uruchamiania samochodu za pomocą pilota. Wszystko działa na bardzo podobnych zasadach. Breloki do otwierania samochodów pojawiły się w latach 80., a w 2004 roku dodano opcję zdalnego uruchamiania, do której nie jest wymagana subskrypcja.
Warto zaznaczyć, że brelok nie jest w żaden sposób powiązany z aplikacją - ani samochód, ani brelok nie komunikują się z żadnymi serwerami, którymi zarządza Toyota.
Jednak kiedy ostatnio Toyoty 2018 obchodziły swoje 3. urodziny, kierowcy odkryli, że funkcjonalność breloczka jest zależne od subskrypcji aplikacji Remote Connect, co w umowie jest zapisane bardzo drobnym druczkiem.
WP
Inne tematy w dziale Technologie
