Przyjęcie lex TVN będzie oznaczać zagrożenie dla wolności słowa i pluralizmu w polskich mediach - twierdzi rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand. Jest pewne, że ustawa będzie kolejnym zwarciem w relacjach z Unią Europejską.
- Z niepokojem śledzimy najnowsze wydarzenia. W ten weekend widzieliśmy również, jak ludzie podnoszą głos w sprawie wolności mediów w Polsce. Komisja oczekuje, że państwa członkowskie dopilnują, by ich polityka i ustawodawstwo nie miały żadnego negatywnego wpływu na ich zobowiązanie do zapewnienia wolnego, niezależnego i zróżnicowanego sektora mediów. W swoim raporcie na temat praworządności Komisja poruszyła obawy dotyczące wolności mediów w Polsce, a dokładniej tej ustawy i sprawy TVN24 - odparł rzecznik KE na pytanie dziennikarzy, jakie jest stanowisko Brukseli w sprawie lex TVN.
Zobacz:
Żona ministra PiS protestuje przeciwko lex TVN. Komentarz Schreibera
Suski szczerze o lex TVN. "Nie ma silnych mediów, które wspierałyby rząd"
Prezes PKN ORLEN podtrzymuje zapowiedź obniżek cen paliw
- Głosowanie, które odbyło się w piątek, wywiera dalszą presję na sektor medialny w Polsce. Ustawa może skutkować wymuszoną zmianą struktury właścicielskiej spółek medialnych i poważnie zagraża wolności i pluralizmowi mediów w Polsce. Może to doprowadzić do ograniczenia wolności mediów w Polsce, gdzie krajobraz medialny już cierpi z powodu rosnącego upolitycznienia. Ustawa nie weszła jeszcze w życie. Będziemy nadal uważnie śledzić rozwój wydarzeń - stwierdził Wigand w rozmowie z TVN.
Trzy dni temu głos w sprawie przyjęcia ustawy nowelizującej prawo medialne zabrała komisarz Vera Hourova.
- Dzisiejsze głosowanie w polskim Sejmie ustawy medialnej wymierzonej w Grupę TVN wywiera kolejną presję na i tak już niespokojny sektor medialny w Polsce. Gdy ustawa stanie się prawem, Komisja nie zawaha się podjąć działań w przypadku niezgodności z prawem UE - oświadczyła Czeszka.
GW
Inne tematy w dziale Polityka