Marianna Schreiber - żona ministra Łukasza Schreibera - wzywa wszystkich do obrony własnej wolności i apeluje do tych, którzy się z niej śmieją. Zupełnie inaczej brzmi przekaz polityka PiS, który krytykował protestujących w obronie TVN.
Marianna Schreiber, którą widzowie kojarzą z programu "Top Model", zamieściła na TikToku i Twitterze film z protestu przeciw lex TVN.
Marianna Schreiber protestuje
- Słyszycie, co tam się dzieje? Tam jest bardzo dużo ludzi, nie da się przejść! Jest bardzo dużo emocji, ludzie w tle krzyczą. A przyszli tutaj, żeby walczyć o swoją wolność - mówiła z przejęciem celebrytka.
- Tymczasem wy śmiejecie się w internecie ze mnie, z żony ministra... Czy widzieliście jakąś drugą żonę ministra, która przyszłaby, stałaby tam i krzyczała z tymi ludźmi w obronie o własną wolność? - pytała Marianna Schreiber w swoim przesłaniu.
- Nie lękajmy się bronić własnej wolności - zaapelowała.
Komentarz ministra Schreibera
Tymczasem mąż pani Schreiber i współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego, Łukasz Schreiber przyjął zgoła inną narrację dotyczącą protestu. O co tutaj chodzi?
Czy PiS nie wiedział, że jego żona sama bierze udział w proteście? Pojawiają się też domysły, że mocny wpis na Twitterze jest skierowany właśnie przeciwko Mariannie Schreiber.
- Krzyczą o odpowiedzialności rządu za śmierć ludzi przez covid - zgromadzili się ściśnięci na proteście i będą przechwalać się wysoką frekwencja. Facet, który wielokrotnie sprzeniewierzył się PL interesom, uważa za sprzeniewierzenie Ojczyźnie głosowanie w PL sejmie - komentował minister w KPRM.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka