Jarosław Kaczyński odwiedził w sobotę wieczorem grób pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie katedry na Wawelu w Krakowie. Wjazdowi prezesa PiS na Wawel towarzyszyła grupa protestujących z transparentami.
Kto przyjechał na Wawel
Wizyta miała charakter prywatny. Prezesowi PiS towarzyszyli m.in.: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, szef KPRM Michał Dworczyk, sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski i szef klubu tej partii Ryszard Terlecki.
Politycy uczestniczyli we mszy, której przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, a potem złożyli kwiaty przy sarkofagu pary prezydenckiej. Premier Mateusz Morawiecki odwiedził wcześniej Dom Samotnej Matki Archidiecezji Krakowskiej, gdzie prowadzony jest remont dofinansowany z budżetu państwa.
Jarosław Kaczyński stara się przyjeżdżać na grób brata i bratowej każdego 18 dnia miesiąca, w miesięcznicę ich pogrzebu. Zawsze wtedy zbiera się grupka osób powiązanych z KOD, aby zaprotestować przeciwko polityce PiS.
Zobacz w salon24:
Szokujące transparenty
Tym razem grupa około 20 osób ustawiła się przy drodze, którą można wjechać autem na wzgórze wawelskie. Przejazd polityków ochraniała policja, więc demonstranci ograniczyli się do krzyków i transparentów. Ich treści są szokujące: "PiS zabija ludzi i się karmi trupami", "Jarek, kłamałeś o katastrofie, tak jak Szydło o wypadku?".
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria. Polska delegacja zmierzała na uroczystości w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. W krypcie katedry na Wawelu, w której znajduje się sarkofag Lecha i Marii Kaczyńskich, jest też tablica ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem z łacińską sentencją: "Corpora dormiunt, vigilant animae" ("Ciała śpią, dusze czuwają").
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka