Od 2022 r. osoby ciężko lub nieuleczalnie chore, które chcą popełnić samobójstwo wspomagane, mogą sporządzić „testament zgonu”. Aktywna eutanazja pozostaje nadal zabroniona.
Konieczne było wprowadzenie nowej ustawy
Aby zapobiec nadużyciom, parlament – działając m.in. pod naciskiem organizacji konserwatywnych i wspólnot religijnych – przygotował nowe rozporządzenie. Zawiera ono szereg wymogów, które muszą być spełnione, przy czym osoby nieletnie są wyraźnie wykluczone ze wspomaganego samobójstwa.
Osoby dorosłe, które chcą umrzeć, muszą posiadać diagnozę medyczną (wskazującą m.in. na nieuleczalność schorzenia), a także potwierdzoną zdolność do podejmowania decyzji.
Zobacz: Rosyjskie bombowce nad polsko-białoruską granicą
„Następnym krokiem jest odbycie rozmów z dwoma lekarzami. Po okresie przeznaczonym na podjęcie decyzji będzie możliwość sporządzenia testamentu u notariusza i otrzymać śmiercionośny preparat w aptece” – opisuje „Kronen Zeitung”.
Wciąż wiele pytań bez odpowiedzi
FPOe zagłosowała przeciw tym regulacjom, uważając, że „pozostawiają one tak wiele pytań bez odpowiedzi w tak delikatnej dziedzinie”. Przepisy nie wyjaśniają bowiem, co stanie się ze śmiertelnym preparatem, jeśli nie zostanie użyty lub będzie zużyty tylko częściowo. FPOe wskazywało też, że nie zapewnia się opieki tym ludziom, którzy „z pewnością pod ogromną presją psychiczną” pomagają w samobójstwie.
Zobacz: Wicekanclerz Niemiec szantażuje Rosję Nord Stream 2. Powstrzyma Putina?
Do ustawy, na życzenie Izby Aptekarskiej, wprowadzono poprawkę mówiącą o tym, aby informacje o aptekach wydających śmiertelne preparaty nie były upubliczniane. Dane te będą przekazywane wyłącznie notariuszowi lub adwokatowi pacjenta, który przygotowuje testament.
WP
Czytaj dalej:
- Wypadek Szydło - dziennikarz pisze, że zdjęto go z anteny za relację z Oświęcimia
- Gerard Wolski ciężko przeszedł Covid-19 i nadal boi się skutków szczepienia
- Łukasz Mejza. Anatomia upadku
- Scheuring-Wielgus i Diduszko-Zyglewska nie przeproszą fałszywie oskarżonego księdza
- Lex TVN efektem fobii Kaczyńskiego. A media publiczne właśnie się kończą
Komentarze
Pokaż komentarze (45)