"Rada Europejska zdecydowanie potępia instrumentalizację migrantów i uchodźców przez reżim białoruski oraz wywołany przez niego kryzys humanitarny. UE będzie kontynuować zdecydowaną reakcję na hybrydowy atak Białorusi, uwzględniając wszystkie wymiary kryzysu, zgodnie z prawem UE i zobowiązaniami międzynarodowymi, w tym prawami podstawowymi" - tak brzmi istotna z punktu widzenia Polski konkluzja szczytu unijnego na temat kryzysu migracyjnego.
- Delegacja NIK u Łukaszenki. "Niebywały skandal. Z białoruskim reżimem się nie rozmawia!"
- "Silni razem" - to hasło Polaków w Pekinie. Do zimowych igrzysk zostało 50 dni
- Historyk dostał sowitą nagrodę od premiera. Przekaże ją Aborcji bez Granic
Unia Europejska zagroziła też poważnymi sankcjami Rosji Władimira Putina, jeśli zdecyduje się ruszyć militarnie na Ukrainie. "Rada Europejska podkreśla pilną potrzebę złagodzenia przez Rosję napięć spowodowanych nagromadzeniem sił zbrojnych wzdłuż jej granicy z Ukrainą i agresywną retoryką. Rada Europejska potwierdza swoje pełne poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Jakakolwiek dalsza agresja militarna na Ukrainę będzie miała ogromne konsekwencje i (będzie oznaczała) poważne koszty, w tym sankcje nałożone w koordynacji z partnerami" - czytamy.
W Parlamencie Europejskim rezolucja została przyjęta 548 głosami za, przy 69 przeciwnych i 54 wstrzymujących się. Eurodeputowani potępili zwiększoną obecność rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą i opowiedzieli się za tym, by Putin natychmiast wycofał swoje siły i przestał grozić sąsiedniemu krajowi.
Czytaj:
- Zakupy dla żony i pranie. "GW" ujawnia kulisy pracy u Kurskiego, szef TVP odpowiada
- Ważna deklaracja Moskwy ws. polityki klimatycznej. "Zablokujemy Fit for 55, jeśli..."
- Marek Lisiński nie był molestowany przez księdza. Sąd w Łodzi uznał, że jest oszustem
Komentarze
Pokaż komentarze (49)