Polska, której żołnierze z narażeniem życia bronią wschodniej flanki NATO i Unii Europejskiej na granicy z Białorusią, broni europejskich wartości. I „w nagrodę” Unia bije nas po głowie, nie wypłacając pieniędzy – mówi Salonowi 24 Bogdan Rzońca, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.
Unia Europejska wstrzymała wypłaty pieniędzy dla Polski w ramach Funduszu Odbudowy, Polska ogłosiła weto w sprawie planów legislacyjnych Unii. Jak wyglądają dziś relacje naszego kraju w ramach Unii Europejskiej?
Bogdan Rzońca: Kilka dni temu podczas komisji budżetowej Parlamentu Europejskiego zapytałem o to unijnych komisarzy Valdisa Dombrovskisa i Paolo Gentiloniego. I odpowiedzieli, że są pewne różnice między polskim rządem a Unią Europejską. Są to różnice – jak podkreślili – techniczne i polityczne. Komisarz Gentiloni wyraźnie dał do zrozumienia, że rządy prawicy w Polsce są niemile widziane na forum Unii Europejskiej. Wyraźnie widać, że słowa te przekładają się na realną politykę. I skandalem w tym wszystkim jest to, że Polska zgodziła się na zaciągnięcie pożyczki przez Unię Europejską, a pieniędzy z Funduszu Odbudowy na razie nie ma. I może okazać się, że będziemy pożyczkę spłacać, a nie dostaniemy pieniędzy. Bo nie dostaniemy w tym roku zaliczki, UE rozdysponowała już środki dla osiemnastu państw. To skandaliczne, widać w jaki sposób ideologia wdziera się do UE. I fundusz odbudowy, który miał służyć pomocy w wychodzeniu z kryzysu po pandemii COVID-19 stał się narzędziem nacisku politycznego.
Przeczytaj też:
Morozowski TVN o wystąpieniu Konfederacji: Skrajna głupota, ale mam też pretensje do rządu
Zarzuca się, że polski rząd nie jest lojalny wobec Brukseli, że nie docenia Unii, lekceważy pomoc i europejskie wartości. Stąd Bruksela staje w obronie wspólnych wartości?
W obronie wartości to akurat staje Polska, której żołnierze z narażeniem życia bronią wschodniej flanki NATO i Unii Europejskiej na granicy z Białorusią. I „w nagrodę” Unia bije nas po głowie, nie wypłacając pieniędzy. To jest przykład rasizmu ideologicznego ze strony liberalnych, lewicowych i pseudochadeckich rządów wobec rządów prawicy w Polsce, czy na Węgrzech. I na to nie może być zgody!
Polska zawetowała plany legislacyjne UE. Potem słoweńska prezydencja stwierdziła, że jednak plany są przyjęte, bo w tej sprawie jednomyślność nie jest wymagana. Nie zmienia to faktu, że zawsze głosowano jednomyślnie, tym razem Polska się wyłamała?
To działanie wynikało z faktu, że dialog między Unią i Polską jest utrudniony. A projekty legislacyjne nie były odpowiednio dyskutowane. To działanie miało pokazać, że Polska uczestnicząc aktywnie w polityce europejskiej, broniąc granic, będzie się liczyć. I na pewno nie pozwoli sobie na lekceważące traktowanie.
Unia się jednak zmienia. W umowie koalicyjnej nowej niemieckiej koalicji rządzącej jest wprost zapowiedziana budowa jednego, federalnego państwa europejskiego?
To jest zwyczajny szantaż, z którym mamy do czynienia na wielu polach. Przykładem jest chociażby niedawny wyrok TSUE nakazujący Bułgarii wydawanie paszportów dla dzieci wychowywanych przez związki jednopłciowe. Ten szantaż jest także elementem budowania nowego, federalnego superpaństwa, które znalazło się też w umowie koalicyjnej partii, tworzących nowy, niemiecki rząd. Coraz wyraźniej widać, w którą stronę zmierza Unia Europejska. To zaprzeczenie traktatów i europejskiej solidarności. Polska będzie się temu sprzeciwiać.
Przeczytaj też:
Znani ludzie mediów przerobili pieśń o ofierze Grudnia '70. Zakpili z Kaczyńskiego
"Jestem za zmianą nazwy ronda Dmowskiego, ale na rondo chamstwa i wulgarności kobiet"
Inne tematy w dziale Polityka