Janusz Korwin-Mikke, Robert Winnicki, Grzegorz Braun, Artur Dziambor i Konrad Berkowicz nie widzieli najwyraźniej niczego nagannego w pozowaniu nad ustawioną bramką z napisem "Szczepienie czyni wolnym". Do incydentu doszło dzisiaj wieczorem w okolicach Sejmu, gdzie odbył się antyszczepionkowy wiec.
Zobacz też:
Pracodawca sprawdzi, czy pracownik jest zaszczepiony? Do Sejmu wpłynął projekt
Echa decyzji TSUE ws. dzieci par LGBT. Cymański nie zostawia suchej nitki
Hasło ewidentnie nawiązywało do słynnego "Arbeit macht frei" ("Praca czyni wolnym"), który dziś wita zwiedzających dawny obóz koncentracyjny Auschwitz, a kiedyś była dewizą ludobójstwa ze strony nazistowskich Niemiec.
Na pomysł organizatorów demonstracji zareagowało natychmiast Muzeum Auschwitz.
- Napis "Arbeit macht frei" to jedna z ikon ludzkiej nienawiści. Instrumentalizacja symbolu cierpienia ofiar Auschwitz - największego cmentarzyska Polski i świata - to skandaliczny przejaw moralnego zepsucia. To szczególnie zawstydzające, kiedy dokonują tego polscy posłowie - czytamy na oficjalnym profilu placówki.
GW
Komentarze
Pokaż komentarze (154)