Dzisiejszym gościem programu "Jastrzębowski wyciska" był historyk Sławomir Cenckiewicz. Rozmowa dotyczyła m.in. dzisiejszej rocznicy.
Cenckiewicz mówił u Jastrzębowskiego m.in. o tym, jak to jest mówić o faktach, kiedy cały świat nie chce ich przyjąć za prawdę.
Cenkckiewicz: Nie emocjonuję się takimi datami jak dziś
- Jak to jest znaleźć się w sytuacji, w której pisze pan prawdę i nagle napada na pana cały świat - zapytał Sławomir Jastrzębowski swojego gościa.
- To jest "błogosławiona wina", tzn. w momencie, w którym to się wszystko działo, wydawało się straszne i ten wylot, i pięć lat bez etatu... To było trudne - mówił Cenckiewicz.
W dalszej części gość Jastrzębowskiego mówi, że w tym "strasznym czasie reżimu Tuska" habilitację, mimo nacisków jego ludzi.
- Napisałem ponad 30 książek. Kiedyś mi minister Rau powiedział mi, że pan może być spełniony, pan nic nie musi. I rzeczywiście - w sensie naukowym to wydaje mi się, że tak jest. Jestem bardziej zdystansowany, spokojny, nie emocjonuje się właśnie m.in. takimi datami jak dzisiaj - 13 grudnia - zdradził Cenckiewicz.
Obejrzyj cały odcinek programu "Jastrzębowski wyciska":
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka