PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

Zbigniew Ziobro zabrał głos w sprawie Mejzy. Ważna deklaracja ministra

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 43
Z całą pewnością postępowania ws. wiceministra sportu Łukasza Mejzy będą prowadzone w sposób rzetelny, tego oczekuję jako prokurator generalny - zapewnił w sobotę minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Zbigniew Ziobro: postępowania będą prowadzone w sposób rzetelny

Ziobro został zapytany na sobotniej konferencji prasowej, na jakim etapie jest prokuratura, wyjaśniając działalność wiceministra sportu Łukasza Mejzy. W minionym tygodniu zawiadomienie dot. możliwości usiłowania bądź popełnienia przestępstwa oszustwa i wykroczenia przez firmę Vinci NeoClinic należącą do Łukasza Mejzy złożyli w Prokuraturze Okręgowej w Zielonej Górze posłowie Lewicy.

"Jeżeli wpłynęły zawiadomienia do prokuratury to w tych sprawach będą prowadzone postępowania według wszelkich standardów, zmierzające do ich wyjaśnienia. Na pewno nie będą one prowadzone w sposób, który mógłby budzić wątpliwości co do tempa tych prac na tle wielu innych spraw, które do prokuratury trafiają" - zapewnił Ziobro.

"Z całą pewnością postępowania będą prowadzone w sposób rzetelny, tego oczekuję jako prokurator generalny. W każdej sprawie, w której mamy do czynienia z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, obowiązkiem prokuratury jest rzetelnie wyjaśniać. Tak będzie też - z całą pewnością - i tym razem" - dodał.

Afera Mejzy. O co chodzi?

Wirtualna Polska opublikowała niedawno szereg artykułów, w których opisała działalność dawnej firmy obecnego wiceministra sportu oferującej wyjazdy zagraniczne osobom nieuleczalnie chorym (w tym dzieciom), m.in. na nowotwory, Alzheimera czy Parkinsona. Firma miała oferować kosztowne leczenie metodami uznawanymi na całym świecie za niesprawdzone i niebezpieczne. Według portalu interes Mejzy nie wypalił, za to pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.

W piątek z kolei wp.pl podała, że inna firma Mejzy, która zarobiła niemal milion złotych na organizacji szkoleń ze środków unijnych, będzie musiała zwrócić ponad 664 tys. zł. "To nie koniec kontroli tej działalności Łukasza Mejzy. Urzędnicy sprawdzili tylko środki wydane w ramach współpracy z Agencją Rozwoju Regionalnego. Wciąż sprawdzają współpracę z Zachodnią Izbą Przemysłowo-Handlową" - napisał portal.

Wiceminister sportu Łukasz Mejza poinformował w piątek, że "zawiesza swój udział w pracach" resortu oraz że wystąpił do marszałek Sejmu "o urlop od wykonywania obowiązków poselskich".

Mejza zasiada w Sejmie od marca tego roku, kiedy objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Po wejściu do Sejmu Mejza nie przystąpił do klubu Koalicji Polskiej-PSL i pozostał niezrzeszony. Wiceministrem sportu jest od października - objął funkcję z rekomendacji Partii Republikańskiej.

SW

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj43 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo