Jakie skutki będzie miał skandal opisany przez "Liberation"?
Jakie skutki będzie miał skandal opisany przez "Liberation"?

Rewelacje "Liberation" o korupcji w TSUE i EPL. "Tusk zapadł się pod ziemię"

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 104
Afera korupcyjna w TSUE, Komisji Europejskiej i Europejskiej Partii Ludowej może wywołać trzęsienie ziemi - uważa europoseł z PiS Ryszard Czarnecki. Poruszony doniesieniami francuskiego "Liberation" jest też Robert Biedroń, założyciel Wiosny.

Czarnecki o unijnej aferze

- Sprawa publikacji "Liberation" może zwiastować polityczne trzęsienie ziemi. W grę wchodzą dwa Trybunału w Luksemburgu, Trybunał Obrachunkowy i Trybunał Sprawiedliwość. W przypadku TSUE jest to instytucja, która od dłuższego czasu atakuje Polskę. W artykule oskarżony został szef tego Trybunału. Jak widać powinien spojrzeć w lustro i przede wszystkim zająć się samym sobą i swoją instytucją - komentował Ryszard Czarnecki. 

Czytaj: Francuski dziennik donosi o skorumpowaniu sędziów TSUE, urzędników KE i polityków EPL

Jego zdaniem, afera najbardziej uderza w Europejską Partię Ludową. - Bardzo wpływowy francuski dziennik, będący częścią mainstreamu unijnego, mówi, że jest to państwo w państwie. Charakterystyczne, że kompletnie pod ziemię zapadł się Donald Tusk. Nie słyszałem tez komentarzy innych liderów EPL. Myślę, że zarzuty są poważne, nawet jeśli są elementem pewnej rozgrywki politycznej między liberałami a EPL przed styczniowymi wyborami w Parlamencie Europejskim. Można powiedzieć, że establishment pokłócił się i pewne rzeczy wychodzą na powierzchnię - wskazał Czarnecki. 

Patrz: Skandal wokół premier Finlandii. Poszła do klubu bez telefonu i złamała reguły w pandemii

Biedroń przerażony

- Przyznam, że doniesienia o korupcji i handlu wpływami wśród najwyższych europejskich urzędników przyjąłem z przerażeniem, bo doprowadzą one do potężnego kryzysu wizerunkowego UE. A tego w tej chwili najmniej nam potrzeba. Nie ma może być tak, że w środku pandemii europejskie elity jedzą, piją, lulki palą, tańce, hulanka, swawola. Parlament Europejski będzie domagał w tej sprawie wyjaśnień, a jeżeli doniesienia „Liberation” okażą się prawdziwe, z pewnością posypią się głowy - nie ma wątpliwości Robert Biedroń. 

Poznaliśmy laureatów Grand Pressa 2021. Poczobut wśród nagrodzonych

Francuski dziennik "Liberation" przeprowadził dziennikarskie śledztwo, podczas którego wyszedł na jaw handel wpływami i inne nieuczciwe praktyki, których mieli się dopuszczać wysoko postawieni urzędnicy i politycy. Skandal obejmuje zasięgiem sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), urzędników Komisji Europejskiej (KE) oraz polityków Europejskiej Partii Ludowej (EPL).

"To nieuczciwe praktyki, które osłabiają Unię Europejską" - oceniło w komentarzu redakcyjnym "Liberation". 

Afera opisana w "Liberation"

Dziennik wprost oskarżył przewodniczącego Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Klausa-Heinera Lehna o defraudację środków publicznych. Lehn był przesłuchiwany w tej sprawie we wtorek przez komisję budżetową Parlamentu Europejskiego.

"Liberation" napisał też o lobbystach, wywierających naciski na sędziów TSUE i na urzędników KE. W centrum handlu wpływami mają znajdować się politycy EPL, "kontrolowanej przez niemieckich chrześcijańskich demokratów".

Francuska gazeta oskarżyła o korupcję i handel wpływami między innymi przewodniczącego TSUE sędziego Koena Lenaertsa oraz ważnych unijnych urzędników związanych z EPL. 

Nie przegap: Nord Stream 2 zostanie wstrzymany? Groźba Bidena do Putina

W latach 2010–2018 politycy partii uczestniczyli w spotkaniach, które były nielegalnie finansowane z publicznych funduszy - informuje dalej gazeta. Ich organizatorami mieli być skazany niedawno za oszustwa finansowe były audytor w Europejskim Trybunale Obrachunkowym Karel Pinxten oraz brukselscy lobbyści.

W takich spotkaniach brali udział m.in. były szef KE Jean-Claude Juncker, były wiceprzewodniczący KE Jyrki Katainen czy Johannes Hahn, obecny komisarz UE ds. budżetu i bliski współpracownik przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen. Według dziennika, pod wpływem lobbystów ma znajdować się również obecny szef Rady Europejskiej Charles Michel. 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj104 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (104)

Inne tematy w dziale Polityka