Donald Tusk nie jest za obowiązkowymi szczepieniami na koronawirusa! Fot. Wikimedia Commons
Donald Tusk nie jest za obowiązkowymi szczepieniami na koronawirusa! Fot. Wikimedia Commons

Tusk wyjawił, czy jest za obowiązkiem szczepień. Odpowiedź może zaskakiwać

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 61
Donald Tusk krytykuje rząd za zbyt powolne tempo szczepień i zbyt późne nałożenie obowiązku zaszczepienia na wybrane grupy. Jednak sam lider PO nie ukrywa, że... nie należy do zwolenników obowiązkowego przyjęcia preparatów na koronawirusa.

Rząd PiS w obliczu narastającej czwartej fali wzmocnił obostrzenia. Od 1 marca nastąpi obowiązek zaszczepienia dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych. Pracodawca uzyska prawo do wglądów wyniku testu u na COVID-19. Poza tym, wraca szkoła zdalna od 20 grudnia do 9 stycznia włącznie.  

Czytaj: 

Obowiązkowe szczepienia w Polsce. Minister Niedzielski zdradził datę

Wraca nauka zdalna! Zobacz kogo i do kiedy obowiązuje

Pracownik będzie musiał pokazać pracodawcy wynik testu na COVID-19

Najnowsze pomysły Ministerstwa Zdrowia skomentował Donald Tusk. Lider PO jest zdziwiony, że dopiero w marcu ruszą obowiązkowe szczepienia wybranych grup zawodowych. Przy swojej opinii kieruje się zaleceniami Rady Medycznej przy premierze.

- Nie ma żadnego powodu, aby czekać z obowiązkowymi szczepieniami dla lekarzy, nauczycieli i służb publicznych do 1 marca. To jest o wiele za późno! Rekomendacje Rady Medycznej, na które się powoływaliśmy, wskazywały na potrzebę zrobienia tego dużo wcześniej - podkreślił były premier. 

Wydawało się, że Tusk będzie krytykował rząd PiS również za brak twardego kursu w związku z powszechnymi szczepieniami. Lewica przedstawiła projekt, wedle którego brak takiej ochrony u osoby dorosłej będzie groził grzywną. Można się domyślać, iż PO nie poprze tego rozwiązania. Sam Tusk potwierdził, że nie jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień. Dokładnie tak, jak większość polityków PiS i prezydent Andrzej Duda. 

Zdaniem lidera PO, restrykcja wprowadziła Austria. A kraje, gdzie są najwyższe wskaźniki zaszczepialności, nie wprowadzały obowiązkowych szczepień na COVID-19. 

- Bo władze do tego poważnie podeszły. Po co wymyślać ustawy, skoro w rozporządzeniach rząd ma narzędzie, by egzekwować zachowania? - uzasadnił Tusk. 

- Nie zmuszajmy do szczepienia kogoś, kto ma jakąś obsesję, żeby się nie szczepić. Ale niech zna konsekwencje tego działania. W Portugalii nikt nikogo nie zmuszał, ale to jest kraj zaszczepiony - dodał lider PO, który jest zwolennikiem stosowania paszportów covidowych w Polsce. 

- Niech będzie tak, że jestem zaszczepiony, to mogę gdzieś wejść, a jak nie jestem zaszczepiony, to nie mogę wejść - podsumował. 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj61 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (61)

Inne tematy w dziale Rozmaitości