Bogdan Rymanowski chce pozwać Tomasza Lisa za jego komentarz do najnowszej okładki "Newsweeka", na której dziennikarz przedstawiony jest jako negator pandemii i szczepionek. Glos w tej sprawie zabrała posłanka PiS Joanna Lichocka.
Nowa okładka „Newsweeka” - Rymanowski oskarżony o foliarstwo
- Najnowszy Newsweek- dlaczego podważają skuteczność szczepionek na Covid albo propagują dezinformacje o ich szkodliwości narażając na śmierć tysiące ludzi? - napisał Tomasz Lis w mediach społecznościowych. "Newsweek" w temacie numeru zajmuje się ważnymi osobami życia publicznego, które albo podważają sens szczepień, lockdownu, albo sieją "zamęt" w sprawie szczepień. Do tego grona zaliczono Bogdana Rymanowskiego.
"Kwestionują pandemię, zniechęcają do szczepień. Mieszają prawdę z fake newsami. Dlaczego miliony Polaków wierzą antyszczepionkowcom" - czytamy na okładce tygodnika, kierowanego przez Lisa. Rymanowski odpowiedział błyskawicznie.
Spór Lisa i Rymanowskiego o okładkę "Newsweeka"
- Wpis Tomasza Lisa jest pomówieniem i narusza moje dobra osobiste - skomentował Rymanowski.
- Słowa o „narażaniu na śmierć tysięcy ludzi” są obrazą i mogą spowodować utratę zaufania niezbędnego w pracy dziennikarskiej, dlatego zamierzam podjąć w tej sprawie odpowiednie kroki prawne. Pandemia, z jaką świat zmaga się od wiosny ubiegłego roku, wciąż jest nie w pełni wyjaśnionym zjawiskiem medycznym, społecznym i politycznym. Mimo upływu wielu miesięcy nie wiemy o niej wszystkiego. Jest mnóstwo pytań i wątpliwości - podkreślił gospodarz programów publicystycznych w Polsacie.
- Moją rolą, jako dziennikarza, jest zadawanie tych pytań w imieniu widzów i przedstawianie jak najszerszej panoramy opinii, dlatego zapraszam i będę zapraszał do swego programu lekarzy i ekspertów reprezentujących różne punkty widzenia. Bliskie mi jest stanowisko profesora Tadeusza Kotarbińskiego, który powiedział, że „nauka polega na podważaniu wszystkiego co można podważyć, bo tylko dzięki temu można wykryć to, czego podważyć się nie da”. Cieszy mnie, że tak wielu moich widzów podobnie rozumie istotę i misję zawodu dziennikarza - wbił szpilkę Rymanowski Lisowi.
Lis nie pozostał Rymanowskiemu dłużny. - Szerzenie dezinformacji i kłamstw jest wprowadzaniem odbiorców w błąd, a wypadku kwestii szczepionek narażaniem ich na śmierć. Zasłanianie się tu wolnością słowa czy pluralizmem jest groteskowym opakowywaniem głupoty i nieodpowiedzialności w cnotę - skomentował redaktor naczelny "Newsweeka".
Burza po nowej okładce „Newsweeka” - Lichocka broni Lisa
Okładka "Newsweeka" wywołała burzę w sieci. Pojawiły się liczne komentarze. Na jeden z nich odpowiedziała posłanka PiS Joanna Lichocka.
"W sporze Lis- Rymanowski trzeba stanąć po stronie tego drugiego. Nie dlatego, że Rymanowski się nie myli. Tylko dlatego, że atakuje go jedna z największych medialnych kreatur, agresywny błazen o zerowej wiedzy, typ, któremu nikt, kto się szanuje, nie powinien ręki podawać. Tyle." - napisał na Twitterze Dawid Wildstein.
Na ten wpis odpowiedziała Lichocka. "Nie, w tym sporze to Tomasz Lis ma rację." - odrzekła.
A Wy jak myślicie, kto ma rację?
Czytaj też:
KJ
Inne tematy w dziale Kultura