Każdego tygodnia umierają na Covid-19 tysiące Polaków. Ci ludzie mogli żyć. Zabija ich nie tylko koronawirus, ale także niestety oportunizm polityków - mówi PAP poseł Lewicy Adrian Zandberg wskazując na unikanie przez polityków tematu obowiązku szczepień.
Lewica złożyła w poniedziałek projekt ustawy, który zakłada m.in. wprowadzenie obowiązku szczepień, obostrzenia dla niezaszczepionych, możliwość weryfikacji certyfikatów covidowych przez zakłady pracy oraz prawo pracowników do odmowy wykonywania obowiązków w sytuacji, kiedy w miejscu pracy nie jest im zapewnione bezpieczeństwo epidemiczne.
Polecamy:
Co Polacy sądzą o certyfikatach covidowych. Gdzie powinny obowiązywać
Nowe oblicze niemieckiego antysemityzmu. „Żydowska gwiazda” na sklepach
Każdego dnia Covid-19 zabija setki Polaków
Zandberg, poseł Lewicy i jeden z liderów Partii Razem, podkreślił w rozmowie z PAP, że każdego dnia Covid-19 zabija setki Polaków, „więcej, niż w jakimkolwiek kraju Unii Europejskiej”. – Te igrzyska śmierci można zatrzymać, ale politycy muszą w końcu wziąć odpowiedzialność – stwierdził.
– Niestety, rząd w sprawie epidemii zawiódł, ucieka od odpowiedzialności. Jeżeli pan premier Mateusz Morawiecki nie ma odwagi rządzić, to zawsze może złożyć dymisję. Państwo ma chronić życie i zdrowie obywateli. Po to dajemy rządowi władzę – dodał Zandberg.
Podkreślił, że jego ugrupowanie mówi od wielu miesięcy jasno: „tak, jesteśmy za obowiązkowymi szczepieniami, certyfikatem covidowym i obostrzeniami dla niezaszczepionych”. – Gdyby rząd nas posłuchał, można było uratować tysiące ludzi. To nie jest przypadek, że w krajach, w których rządzi lewica, epidemia jest pod kontrolą. To nie jest przypadek, że tam, gdzie rządzą prawicowi populiści albo centrum, które boi się własnego cienia, umiera dużo ludzi – stwierdził.
– Pan przewodniczący (wiceprzewodniczący PO, Tomasz) Siemoniak powiedział w poniedziałek, że jest przeciwko obowiązkowi szczepień, bo on rodzi „złe emocje” – przypomniał. – U mnie złe emocje budzi to, że każdego tygodnia umierają na Covid-19 tysiące Polaków. Ci ludzie mogli żyć. Zabija ich nie tylko koronawirus, zabija ich niestety także oportunizm polityków – powiedział poseł Lewicy.
Polecamy:
Nowa inwazja Rosji na Ukrainę? Biden porozmawia z Putinem, USA ma plan
Afera GetBack. Prokurator rozszerzył zarzuty wobec Leszka Czarneckiego
"Lex Czarnek to powrót edukacji do czasów PRL". Ostra krytyka projektu
Biały Dom ogłosił dyplomatyczny bojkot zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie
Berlińskie techno znajdzie się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO?
Zandberg: Opozycja nie może być tchórzliwą amebą
Zandberg podkreślił, że „opozycja musi być gotowa do objęcia władzy” i „nie może bezkształtną, tchórzliwą amebą, która nie ma opinii na żaden temat i dba tylko o to, żeby się nikomu nie narazić”. – Taka ameba nie wygra z PiS-em – stwierdził. – My nie będziemy kluczyć, unikać odpowiedzi na pytania, przymilać się do antyszczepionkowców. Lewica jest gotowa, żeby wziąć odpowiedzialność za kraj – dodał.
– Pytam tych, którzy są przeciwko obowiązkowi szczepień: czy jesteście też przeciwko szczepieniom na polio, żółtaczkę i gruźlicę? Bo te szczepienia już są obowiązkowe i ratują tysiące ludzkich istnień – powiedział Zandberg. Oświadczył, że „Lewica nie zgadza się na to, żeby przez bierność polityków umierały dziesiątki tysięcy Polaków”. – Trzeba obronić Polskę przed tym zagrożeniem, a nie czekać nie wiadomo na co – dodał.
Według Zandberga, „jeżeli wszyscy się nie zaszczepimy, to nie wyjdziemy z pandemii”. – Jeżeli nie wprowadzimy obostrzeń dla niezaszczepionych, paszportu covidowego - będą dalej umierać setki ludzi dziennie. Prawica przez lata straszyła cywilizacją śmierci. Tymczasem to rząd funduje dziś Polsce prawdziwą cywilizację śmierci. My się na tę cywilizację śmierci nie godzimy – powiedział.
Opozycja dystansuje się od Lewicy
Wiceszef PO pytany w poniedziałek w radiu TOK FM o propozycję Lewica ws obowiązkowego odpowiedział, że jest „zwolennikiem szczepień, ale nie za ich obowiązkiem”. – To może przynieść więcej złego niż dobrego. To budowanie złych emocji – powiedział Siemoniak. Z kolei w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, kiedy był pytany o projekt Lewicy stwierdził, że „doceniając dobre intencje projektodawców uważa, że nie tędy droga”. – Nie jest przypadkiem, że tylko w jednym kraju i to dopiero od lutego taki system obowiązkowych szczepień jest wprowadzany – zaznaczył nawiązując do Austrii, gdzie szczepienie przeciw Covid-19 ma być obowiązkowe od 1 lutego 2022.
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany w poniedziałek w Rp.pl, czy Koalicja Polska-PSL poparłoby projekt Lewicy, odpowiedział, że „obowiązek szczepień nie zapisuje się w ustawie, tylko wynika z rozporządzenia ministra zdrowia”. Dopytywany, czy gdyby był ministrem zdrowia, to podjąłby taką decyzję, lider ludowców odpowiedział: „Jak będziemy współrządzić to my będziemy podejmować decyzje”. – Dzisiaj opozycja nie jest od tego, bo nie ma takiej wiedzy, żeby wyręczać rządzących – dodał.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany w poniedziałek, czy szczepienia przeciwko Covid-19 powinny być obowiązkowe. – Obowiązkowe to za dużo powiedziane, ale powinniśmy robić wszystko, żeby tych szczepień było jak najwięcej – zaznaczył. Pytany, czy PiS poprze projekt Lewicy, odpowiedział, że nie.
KW
Inne tematy w dziale Rozmaitości