Gościem Sławomira Jastrzębowskiego był rzecznik PiS Radosław Fogiel. Prowadzący poruszył kwestię Łukasza Mejzy. Sprawa biznesu wiceministra sportu ujawniona przez Wirtualną Polskę wciąż budzi wiele kontrowersji.
Wirtualna Polska opublikowała serię artykułów o kontrowersyjnym biznesie Łukasza Mejzy. Jego firma miała zarabiać na cierpieniu nieuleczalnie chorych. Do sprawy odniósł się rzecznik PiS.
Czytaj więcej: Szokujący biznes wiceministra. Chciał zarabiać na cierpieniu ciężko chorych ludzi
Fogiel o sprawie Mejzy
Sławomir Jastrzębowski poprosił Radosława Fogiela o komentarz w sprawie wiceministra Mejzy.
- W komfortowym poczuciu wyższości moralnej są Ci, którzy jedynie ograniczają się do komentowania. Mamy do czynienia z sytuacją, w której rzeczywiście są sformułowane zarzuty wobec jednego z posłów i traktujemy to poważnie. Jest zawiadomienie do prokuratury, więc to musi zostać zbadane. Z drugiej strony pan poseł musi bardzo jasno wytłumaczyć się i obalić wszystkie te zarzuty - powiedział rzecznik PiS.
Prowadzący próbował wyciągnąć konkrety, co PiS zamierza zrobić w tej sprawie.
- Najlepiej by było jakby Pan redaktor zaprosił pana posła i postarał się wyjaśnić sprawę, Wtedy misyjna rola mediów byłaby zachowana. My możemy jedynie naciskać na to, żeby ta sprawa była jak najszybciej zakończona. - zakończył Fogiel.
Czytaj też: Mejza u Jastrzębowskiego: Chcę być premierem! Tusk to obibok i leń, ale potrafi robić PR
Zawiadomienie do prokuratury ws. firmy Mejzy
W piątek do zielonogórskiej prokuratury drogą e-mailową miało wpłynąć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 Kodeksu karnego, polegającego na oszustwie oraz wykroczeniu z art. 60 Kodeksu wykroczeń, czyli niezgłoszenia faktycznych informacji do rejestru działalności gospodarczej.
Zawiadomienie w sprawie mieli złożyć, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, posłowie na Sejm RP z klubu parlamentarnego Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic oraz Maciej Kopiec. Chodzi o działalność firmy Vinvi NeoClinic, która miała oferować leczenie na nieuleczalne choroby, takie jak Parkinson czy Alzheimer.
Wniesiono również o wszczęcie postępowania i ustalenie ewentualnych pokrzywdzonych oraz przesłuchanie osób zarządzających wskazaną spółką.
PiS podkreśla, że dopóki sprawa nie zostanie dokładnie wyjaśniona, Mejza nie zostanie zdymisjonowany ze stanowiska. Według nieoficjalnych doniesień, decyzja odnośnie wiceministra sportu jednak zapadła i polityk zostanie zdymisjonowany.
Zobacz cały odcinek programu "Jastrzębowski Wyciska":
Czytaj też:
KJ
Inne tematy w dziale Polityka