Piosenkarka Dorota R. oraz jej były mąż Emil S. usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej zarzuty w sprawie działania na szkodę wierzycieli spółki zajmującej się produkcją filmów. R. usłyszała jeden zarzut, a S. - 45 zarzutów.
Dorota R. usłyszała zarzut
"Dorota R.-S. usłyszała zarzut udzielenia pomocy do usunięcia zagrożonych zajęciem składników majątkowych spółki zajmującej się produkcją filmów poprzez utworzenie na terenie Malty nowej jednostki gospodarczej – spółki prawa maltańskiego" - poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Polecamy:
Były senator PiS ma problem z ludźmi. Robią mu zdjęcia i wykrzykują: "morderca"
Były poseł PO był szantażowany ws. przejścia do koalicji? Jest stanowcza reakcja
Z ustaleń śledztwa wynika, że do zawarcia wskazanej umowy spółki doszło 11 września 2019 roku. "Dorota R.-S. przejęła wówczas funkcję dyrektora, jak również zasiadała w zarządzie spółki w zamiarze, aby Emil S. będący dłużnikiem udaremnił zaspokojenie wierzycieli" - tłumaczyła Aleksandra Skrzyniarz.
"Po wykonaniu czynności z udziałem podejrzanej w dniu 29 listopada 2021 r. zastosowane zostały wobec niej wolnościowe środki zapobiegawcze" - podała.
45 zarzutów dla Emila S.
Z kolei Emilowi S. przedstawiono w prokuraturze łącznie 45 zarzutów obejmujących udaremnienie zaspokojenia wierzycieli poprzez utworzenie spółki z siedzibą na Malcie, a następnie przeniesienia na nią majątku w postaci pieniędzy w kwocie ponad 12 mln złotych. "Materiał dowodowy w sprawie wskazuje, że podejrzany dokonał powyższego w celu udaremnienia zaspokojenia wierzycieli posiadających wobec spółki należności zasądzone orzeczeniami sądów. Emil S. zawarł również umowy przenoszące prawa autorskie oraz udziały w zyskach osiąganych z produkcji filmowych" - przekazała.
"Zarzuty dotyczą również przywłaszczenia mienia w łącznej wysokości około 8,5 mln na szkodę 44 pokrzywdzonych inwestorów, którzy finansowali produkcje filmowe" - powiedziała prokurator dodając, że czynności z podejrzanym trwają.
Dorocie R.-S. za zarzucony czyn grozi do 5 lat więzienia, Emilowi S. do 10 lat.
Czytaj dalej:
Lech Kołakowski powołany na stanowisko wiceministra rolnictwa. Ma specjalne zadanie
Od czasów Stalina nikt tak długo Rosją nie rządził. Co dalej z władzą Putina?
Lempart nie daje za wygraną ze sprzątaczką. "Jej pracodawcą jest PiS - grupa przestępcza"
Szwedzka gazeta nazwała Glińskiego "przedstawicielem autorytarnego reżimu"
Mejza fałszował podpisy dla Polski Fair Play? Sensacyjne doniesienia
Dorota R. odniosła się do sprawy
O sprawie jako pierwszy napisał we wtorek portal rmf24.pl. Po publikacji do sprawy na swoim profilu na Facebooku odniosła się Dorota R. (pisownia oryginalna - PAP). "Jako producent kreatywny ,tworząc film od a do z ,wykonałam swój obowiązek przynosząc gotowe dzieło.ba! Nie byle jakie bo bijące kinowe rekordy oglądalności 2021 roku. Drugiego producenta Mojego ex męża zadaniem bylo przynieść na to budżet ,dopiąć umowy z inwestorami i opłacić ekipę" - napisała piosenkarka.
"On dostał hita,ja same problemy.Emil z ponoć kilkadziesiecioma zarzutami został zatrzymany. Ja jako Prezez spółki dostałam jeden zarzut i pewnie pare lat bronienia się w sądzie. Rozumiem . Za głupotę ,naiwność i zaufanie się płaci. Brak świadomości nie zwalnia z odpowiedzialności. Byłam na to psychicznie przygotowana. Chce pomoc inwestorom i ekipie odzyskać pieniądze dlatego z syndykiem omawiam porozumienie od miesiąca.dalej będę promować oraz dystrybuować ten wspaniały film ale już SAMA! Nauczka na przyszłość : jesteś artystą? Twórz filmy ,a nie spółki. Do tego pierwszego jak widać mam talent. ps : nie musicie mi zasłaniać oczy w artykułach. Niczego się nie wstydzę bo nie mam nic na sumieniu" - dodała Dorota R.
KW
Inne tematy w dziale Rozmaitości