Wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiedział dziś, że nie będzie powrotu do tzw. piątki dla zwierząt w wersji rozpatrywanej rok temu. Rząd ma jednak podnosić dobrostan zwierząt i uściślać ustawę o ochronie zwierząt rozporządzeniami.
W Programie Pierwszym Polskiego Radia Kowalczyk był pytany o to, czy Lech Kołakowski - poseł klubu PiS i członek Partii Republikańskiej zostanie nowym wiceministrem rolnictwa. O potencjalnej nominacji napisała w poniedziałek Interia.
Lech Kołakowski nowym wiceministrem?
- Nie wykluczam [tej nominacji], ale wiceministrów powołuje premier [...], nie chciałbym niczego uprzedzać - odparł Kowalczyk.
Na uwagę, że Kołakowski był przeciwnikiem tzw. piątki dla zwierząt, czyli nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, Kowalczyk przypomniał, że sam również głosował przeciwko temu projektowi.
- W tamtej wersji powrotu do piątki dla zwierząt nie będzie - oświadczył wicepremier.
PiS jest za ochroną zwierząt
Dodał, że rząd PiS jest za ochroną zwierząt i będzie wprowadzać zmiany w tym zakresie. Podkreślił, że w Planie Strategicznym Wspólnej Polityki Rolnej pojawiły się propozycje zwiększenia dopłat za dobrostan zwierząt.
- Pozostałe sprawy będziemy regulować rozporządzeniami, bo ustawa o ochronie zwierząt nie jest najgorsza. Są w niej przewidziane kary za znęcanie się nad zwierzętami, więc tutaj tylko uściślenie rozporządzeniami, by było to skutecznie egzekwowane - powiedział Kowalczyk.
18 września ub. roku, po burzliwych obradach, Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, czyli tzw. piątkę dla zwierząt zaproponowaną przez PiS. Senat wprowadził do niej szereg poprawek, w tym wykreślającą ograniczenia dotyczące uboju rytualnego drobiu, a także przewidującą, że hodowla zwierząt na futra może być prowadzona do 1 lipca 2023 roku, a ubój rytualny do 31 grudnia 2025 roku. Sejm nie rozpatrzył dotąd poprawek Senatu.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości