Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział zwiększenie kontroli przedsiębiorców w związku z nakładanymi ograniczeniami. Właściciel firmy lub organizator będą mogli sami stworzyć regulaminy. Ale też skrupulatnie ich przestrzegać, inaczej poniosą karę.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział w poniedziałek zmianę limitów m.in. w instytucjach kultury, kościołach, hotelach, lokalach gastronomicznych i na weselach. Nowe regulacje będą obowiązywały od 1 do 17 grudnia.
Organizator może sam skonstruować regulamin
Pytany o to, jak restaurator ma technicznie sprawdzać, czy klient jest zaszczepiony, czy restaurator lub np. właściciel klubu fitness ma prawo zapytać o certyfikat covidowy i co, kiedy klient odmówi jego okazania, Niedzielski ocenił, że "to jest bardzo prosta sytuacja".
- Rozporządzenie daje takie możliwości organizatorom, żeby w ramach organizowanych przez siebie przedsięwzięć określali regulaminy. Wewnętrznie mogą one oznaczać, że jeżeli jest jakiś limit, to do limitu (osób) się wpuszcza. Jeżeli limit zostaje przekroczony, to zgoda osoby okazującej paszport (covidowy) na to, żeby wejść, jest domyślna. Jeżeli nie okazuje, to po prostu nie wejdzie. Tak powinny być skonstruowane regulaminy – powiedział Niedzielski.
- Teraz pracujemy nad tym, aby do ustawy dokleić możliwość weryfikowania tego – dodał szef MZ. "Niemniej (...) postanowiliśmy, że zostanie zwiększona liczba kontroli, które są skierowane do przedsiębiorców. Jeśli będziemy widzieli, że ta kwestia jest nieweryfikowana, że są przekroczone limity, to siłą rzeczy to jest podstawa do wręczenia odpowiedniej kary czy mandatu dla prowadzącego działalność gospodarczą – podkreślił minister.
Czy w Polsce paszport covidowy do czegoś się przydaje?
Szef resortu zdrowia był też pytany na konferencji prasowej m.in. o apel epidemiologów i lekarzy chorób zakaźnych o egzekwowanie w Polsce paszportów covidowych i o to, czy osobom niezaszczepionym należy ograniczyć dostęp do miejsc publicznych zamkniętych.
- Jesteśmy w bieżącym kontakcie przede wszystkim z Radą Medyczną, z panem prof. Andrzejem Horbanem. Zapoznałem się z tym stanowiskiem, które zostało w nim przedstawione i rzeczywiście podzielam punkt widzenia, który jest tam przedstawiony, żebyśmy w większym stopniu wykorzystywali paszporty do zapewnienia sobie bezpieczeństwa epidemicznego – powiedział Niedzielski.
- Tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją, którą próbowałem wyjaśnić, że nie ma podstawy prawnej, do tego, żeby żądać okazania paszportu covidowego przy wejściu na jakąś imprezę, ale z drugiej strony jego nieokazanie może być podstawą do tego, żeby nie wpuścić na daną imprezę – wskazał.
Wyjaśnił, że jest to konstrukcja, która "pozwala z jednej strony ograniczać ten ruch na podstawie tego dokumentu, z drugiej strony działalność sanepidu w najbliższych dniach czy nawet tygodniach, będzie ukierunkowana na kwestie właśnie weryfikowania, czy przekraczane są limity i czy są one przekraczane na podstawie właśnie wykonywania takiej procedury weryfikowania".
ja
Czytaj więcej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości