Robert Biedroń w Poznaniu stwierdził, że zjednoczonej Lewicy nie chodzi tylko o odsunięcie PiS od władzy, a poprawa jakości życia wszystkich Polaków i walka o postępowe standardy. Niedzielny kongres partii wyłoni nowe władze ugrupowania w regionie.
- Lewica zawsze wygrywa, kiedy idzie zjednoczona, a przegrywa, kiedy idzie podzielona. I to jest stara prawda, z której nie zawsze wyciągaliśmy w przeszłości wnioski, a dzisiaj te wnioski pozytywne wyciągamy - przyznał eurodeputowany Robert Biedroń.
Biedroń mówił, jak ważnym regionem dla Lewicy jest Wielkopolska. - Tutaj mamy ogromne zaufanie, duże poparcie w porównaniu z innymi województwami i sporą reprezentację polityczną. Mamy naszych parlamentarzystów, mamy samorządowców i wiele osób, które dzisiaj pełnią ważne funkcje publiczne, reprezentując wartości, program lewicy - wyliczał współprzewodniczący ugrupowania.
Zobacz:
W przemówieniu europoseł wymienił najważniejsze cele polityczne Lewicy, która - jego zdaniem - dodaje energii opozycji w Polsce. - Jesteśmy dzisiaj tutaj także dlatego, że dobrze wiemy, że nie może to się skończyć na wyborach osobowych. To musi się skończyć na wyborach Polek i Polaków. To musi się skończyć w momencie, w którym będziemy startowali w wyborach samorządowych, parlamentarnych, europarlamentarnych i prezydenckich - powiedział.
Lewica będzie kładła nacisk na walkę z katastrofą klimatyczną, ubóstwem, na równouprawienie i ograniczenie wpływów Kościoła.
- Nie załatwi tego Platforma Obywatelska, nie załatwi tego PSL, nie załatwi tego Polska 2050. Załatwić to możemy razem, ale tą energią będzie zawsze lewica. Bo my jesteśmy postępowi, bo my zawsze te wartości, które są w Europie, przynosimy do Polski i o nie walczymy - argumentował Biedroń.
- Naszym najważniejszym celem jest nie tylko odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy, ale doprowadzenie do tego, żeby Polkom i Polakom żyło się po prostu normalniej i po europejsku. Żeby te standardy, które są w Europie, w końcu obowiązywały także w Polsce. I o to będziemy walczyli - zaznaczył europoseł.
Od stycznia Nowa Lewica ma rozpocząć ofensywę programową, która zakłada spotkania z mieszkańcami w całej Polsce i przekonywanie do poparcia formacji. W najbliższym czasie zarząd Lewicy spotka się z nowym kanclerzem Olafem Scholzem z SPD.
- Mamy ustalone, że do spotkania z Olafem Scholzem dojdzie. Musimy tylko ustalić taki termin, który będzie dla nas wszystkich odpowiedni - ujawnił Włodzimierz Czarzasty, który dodał, że miejsce rozmów będzie zależało od decyzji nowego szefa rządu w Niemczech.
Czytaj:
GW
Inne tematy w dziale Polityka