Nowy wariant koronawirusa wykryty w Afryce budzi niepokój wśród naukowców, a niektóre kraje już teraz wprowadziły ograniczenia w lotach. Podobnego rozwiązania chce Komisja Europejska.
Nowy wariant koronawirusa. "Ten wariant nas zaskoczył"
W czwartek napłynęły informacje, że w Botswanie zidentyfikowano nowy wariant koronawirusa, który zdołał przedostać się do RPA i Hongkongu. Mnogość jego kolców i potencjał do mutacji wywołują poważne zaniepokojenie naukowców z Imperial College London - podał australijski portal news.com.au. Wariant B.1.1529, został wykryty 11 listopada w Botswanie. Trzy dni później potwierdzono jego obecność w organizmie pacjenta w RPA. Został także zidentyfikowany u 36-latka, który 13 listopada wrócił z Afryki Południowej do Hongkongu. Nowy wariant nie ma jeszcze formalnej nazwy, nadawanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
Dyrektor Centre for Epidemic Response and Innovation prof. Tulio de Oliveira twierdzi, że zawiera on „niezwykłą konstelację mutacji” i są wśród nich te, których wcześniej nie obserwowano. „Ten wariant nas zaskoczył, zawiera on przeskok ewolucyjny i znacznie więcej mutacji niż mogliśmy oczekiwać” – podkreślił podczas briefingu prasowego naukowiec, cytowany w piątek przez BBC.
Czytaj też: Senator Jacek Bury o inflacji: Rząd jej nie ugasi, będzie zjadać oszczędności Polaków
Z przedstawionych przez niego informacji wynika, że wykryto w tym wariancie ogółem 50 mutacji, z tego 30 w obrębie kolca, znajdującego się na powierzchni patogenu. Na kolec ten nakierowane są szczepionki przeciwko COVID-19, sam zaś wirus wykorzystuje go do wniknięcia do wnętrza ludzkich komórek. Podejrzewa się, że mutacje te mogły powstać u jednego pacjenta, u którego zakażenia występowało wyjątkowo długo. U takich chorych wirus dłużej mutuje i jest większe prawdopodobieństwo powstania nowych zmian przydatnych w dalszym atakowaniu ludzi.
Są obawy – stwierdził prof. Richard Lessells z University KwaZulu-Natal w RPA - że taki wirus może mieć większą zdolność transmisji i łatwiej się rozprzestrzeniać między ludźmi. Nie można nawet wykluczyć, że będzie wykazywał się większą zdolnością do ucieczki przed układem odpornościowym.
Inni eksperci zwracają jednak uwagę, że tak nie musi być - nawet, jeśli nowy wariant zgromadził wiele niepokojących mutacji. Prof. Ravi Gupta z University of Cambridge przypomina, że wariant Beta wykazywał większą zdolność ucieczki przez układem immunologicznym, ale pandemię zdominowała bardziej zakaźna Delta, w mniejszym stopniu potrafiąca ominąć naszą odporność.
Wielka Brytania i Włochy zakazują lotów z Afryki
Brytyjski minister zdrowia Sajid Javid poinformował w czwartek wieczorem, że od piątku w południe sześć państw - RPA, Namibia, Zimbabwe, Botswana, Lesoto i Eswatini - znajdą się z powrotem na czerwonej liście podróżnej. To oznacza, że wstrzymane zostaną wszystkie loty z tych krajów, wjechać do Wielkiej Brytanii z nich będą mogli tylko obywatele i rezydenci Wielkiej Brytanii i Irlandii, ale po przyjeździe będą musieli odbyć płatną kwarantannę w hotelu.
Podobnie zareagowały Włochy. Minister zdrowia Roberto Speranza wprowadził zakaz przyjazdów z RPA, Lesotho, Botswany, Zimbabwe, Mozambiku, Namibii i Eswatini, dawniej Suazi. Blokada dotyczy osób, które przebywały w tych krajach w ostatnich 14 dniach. Minister zdrowia poinformował w piątek w mediach społecznościowych, że włoscy naukowcy prowadzą badania nad nową odmiana patogenu. "Podążamy drogą maksymalnej prewencji" - dodał.
Ale wiele wskazuje na to, że niebawem cała Unia Europejska może wprowadzić takie ograniczenia. "Komisja zaproponuje, w ścisłej współpracy z państwami członkowskimi, uruchomienie hamulca bezpieczeństwa w celu zatrzymania lotów z regionu południowej Afryki ze względu na budzący obawy wariant (wirusa - PAP) B.1.1.529." - poinformowała na Twitterze szefowa KE Ursula von der Leyen.
WHO przestrzega przed wprowadzaniem pochopnych ograniczeń
Z kolei Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przestrzegła przed pośpiesznym wstrzymywaniem lotów z państw, gdzie zidentyfikowano nowy wariant koronawirusa B.1.1.529, rekomendując decyzje oparte na przesłankach naukowych - podała agencja Reuters.
"WHO zaleca, by państwa stosowały rozwiązania oparte na ocenie ryzyka i naukowej analizie zagrożenia podczas wprowadzania ograniczeń dotyczących podróży międzynarodowych" - przekazał podczas briefingu w Genewie rzecznik organizacji, Christian Lindmeier.
"Wprowadzanie ograniczeń w sprawie podróży w tym momencie jest formą przestrzegania przed (potencjalnym zagrożeniem)" - dodał.
Organizacja ustami swojego rzecznika zapowiedziała, że zwołała na piątek spotkanie ekspertów, do których należy ocena poziomu zagrożenia, jakie niesie nowy wariant SARS-CoV-2, i przekazanie rządom rekomendacji naukowej w sprawie dalszych działań.
Bliższe zbadanie B.1.1.529, zidentyfikowanego po raz pierwszy na południu Afryki, "zajmie najbliższych kilka tygodni" - poinformował Lindmeier. (PAP)
SW
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Rozmaitości