Zamieszki w Rotterdamie, fot. PAP/EPA/VLN NIEUWS
Zamieszki w Rotterdamie, fot. PAP/EPA/VLN NIEUWS

„Przerażające obrazy z Rotterdamu”. Policja strzelała do protestujących

Redakcja Redakcja Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 114
W Rotterdamie protest przeciwko obostrzeniom wprowadzonym w związku z pandemią koronawirusa przerodził się w zamieszki. Policja strzelała do demonstrantów i użyła armatki wodnej. Dwie osoby zostały ranne.

Zamieszki podczas demonstracji

Do zdarzenia doszło na Coolsingel w samym centrum Rotterdamu. Setki protestujących domagały się zniesienia nowych obostrzeń, jakie obowiązują od ubiegłej soboty w związku z rosnącą liczbą zachorowań na Covid-19.

Jak relacjonują media, w pewnym momencie sytuacja wymknęła się spod kontroli. Demonstranci zaatakowali policję kamieniami i odpalili w jej kierunku ciężkie fajerwerki. Funkcjonariusze użyli armatki wodnej, padły też strzały. Dwie osoby zostały ranne, dziennik „Metro” podaje, że od policyjnych kul. Policja nie podaje, jaką amunicją strzelano ani w jakim stanie są ranni.

Jak informuje lokalny portal „Rijnmond” wśród najbardziej agresywnych uczestników dominowali kibice lokalnego klubu piłkarskiego Feyenoord.

„Przerażające obrazy z Rotterdamu” – napisał na Twitterze Koen Simmers, przewodniczący Związku Holenderskich Policjantów.

image

Stan wyjątkowy w Rotterdamie

Oprócz policjantów zaatakowani zostali także strażacy oraz ratownicy medyczni. Spłonął radiowóz oraz uszkodzono wiele innych policyjnych pojazdów.

Burmistrz Rotterdamu Ahmed Aboutaleb wydał zarządzenie o wprowadzeniu w centrum miasta stanu wyjątkowego do godziny 4:30.


Politycy jednoznacznie negatywnie oceniają wydarzenia w Rotterdamie. „Całkowicie idiotyczne i nie do zaakceptowania” – napisała na Twitterze posłanka chadecji Hilde Palland (CDA). „Grupa szalonych ludzi” – wtóruje jej posłanka Ingrid Michonz z liberalnej partii VVD.

Szef związku zawodowego policjantów Jan Struijs uważa, że przemoc „zadomowiła się w holenderskiej demokracji”. „Policjanci robią wszystko, co w ich mocy, aby chronić obywateli, dziennikarzy oraz miasto i teraz płacą wysoką cenę” – napisał na Twitterze Struijs.

Obostrzenia w Holandii

Od czwartku cała Holandia jest oznaczona kolorem ciemnoczerwonym na europejskiej mapie zagrożenia koronawirusem Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób. Kolor ten oznacza najwyższy poziom zagrożenia epidemicznego. W związku ze wzrostem zakażeń Covid-19 rząd Holandii od ub. soboty wprowadził tzw. „łagodną” blokadę.

Sklepy muszą zostać zamknięte o godzinie 18.00. Nie dotyczy to m.in. sklepów spożywczych oraz aptek. Imprezy sportowe mogą się odbywać ale bez udziału publiczności. Najbliższy mecz Holandia-Norwegia odbędzie się więc w Rotterdamie przy pustych trybunach.

Rząd rekomenduje, aby nie przyjmować w domach więcej niż czterech gości. „Pracuj w domu, chyba, że nie ma innej możliwości” – przekonywał szef rządu.

Tam, gdzie nie ma zastosowania przepustka sanitarna obowiązywać będzie zasada utrzymywania dystansu 1,5 metra. Obostrzenia będą obowiązywały przez trzy tygodnie. „W piątek 3 grudnia poinformujemy o dalszych decyzjach” – powiedział Mark Rutte.

ja

Czytaj także

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj114 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (114)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo