Czy dziś nastąpi kolejny szturm na polską granicę z udziałem większej grupy imigrantów? Tego spodziewa się Straż Graniczna, która podała informację o zaawansowanych przygotowaniach do ataku w Kuźnicy.
Po pięciu dniach znowu może dojść do bardzo poważnego naruszenia granicy z udziałem wielu przybyszów z Bliskiego Wschodu. W rejon koczowiska w Kuźnicy przybywa funkcjonariuszy białoruskich służb.
- Po "spokojnej" nocy w rejonie koczowiska w Kuźnicy aktualnie obserwujemy, że w to miejsce dysponowane są kolejne grupy uzbrojonych funkcjonariuszy służb białoruskich. Zauważamy wśród migrantów poruszenie. Pojawił się również telewizyjny wóz transmisyjny - relacjonuje Straż Graniczna.
- Niektóre namioty zaczynają znikać. Cudzoziemcy dostają instrukcje, sprzęt oraz gaz od białoruskich służb. Widać, że strona białoruska przygotowuje się dzisiaj na dużą próbę forsowania granicy. Nasze siły są w gotowości do działania - dodano.
Rzecznik koordynatora ds. służb specjalnych opublikował zdjęcie mężczyzny, który prowokował polskich funkcjonariuszy przy granicy z Białorusią.
- Przy granicy z Polską po stronie Białorusi co chwilę pojawiają się osoby, które eskalują sytuację. Ten mężczyzna oddał strzały w powietrze, potem próbował uszkodzić polską barierę graniczną - napisał Stanisław Żaryn.
Czytaj też:
"Medycy na granicy" kończą swoją misję. Ktoś w nocy porozbijał im auta
Granica jest nieszczelna? Policja potwierdza: do Polski przedarli się imigranci
Antonov wylądował w Jasionce. Zobacz moment przylotu giganta
GW
Inne tematy w dziale Polityka