Ciężko jest zdiagnozować jedną porażkę, bo w bardzo wielu obszarach jest kiepsko. Na pewno porażką jest drożyzna, ostatnie decyzje o podniesieniu stop procentowych wpłyną na zwiększenie kosztów kredytów, to spowoduje, że Polakom będzie się żyło gorzej. Bardzo źle dzieje się w kwestiach ustroju państwa, fatalnie wygląda to w polityce międzynarodowej, Nie jest wcale dobrze w kwestii polityki społecznej, jest wciąż nierówność wynagrodzeń, umowy śmieciowe – mowi Salonowi 24 Krzysztof Gawkowski, poseł, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Nowej Lewicy.
Zaprezentowaliście Państwo "Raport o stanie państwa". Skąd pomysł, by przedstawiać taki dokument?
Krzysztof Gawkowski: Po pierwsze, mija właśnie półmetek obecnej kadencji Sejmu. Po drugie, mija sześć lat od kiedy rządzi Polską koalicja PiS – Zjednoczonej Prawicy. Formacja ta obiecywała wiele rzeczy, których naszym zdaniem nie udało się zrealizować. I we współpracy z ekspertami i ekspertkami przygotowaliśmy raport odkłamujący rzeczywistość. Pokazujemy słabość w osiemnastu obszarach – od opieki społecznej, poprzez sądownictwo, bezpieczeństwo, po politykę klimatyczną i energetyczną.
Przeczytaj też:
Najnowszy banknot kolekcjonerski NBP: „Lech Kaczyński. Warto być Polakiem”
Co jest największym sukcesem, a co porażką obecnego rządu?
Ciężko jest zdiagnozować jedną porażkę, bo w bardzo wielu obszarach jest kiepsko. Na pewno do takich zaliczyć trzeba drożyznę, a ostatnie decyzje o podniesieniu stop procentowych wpłyną na zwiększenie kosztów kredytów, co spowoduje, że Polakom będzie się żyło gorzej.
Bardzo źle dzieje się w kwestiach ustroju państwa, gdzie mamy problemy dotyczące ustroju sądów powszechnych, na czele z upolitycznionym Trybunałem Konstytucyjnym. Fatalnie wygląda polityka międzynarodowa, gdzie pogorszeniu uległy nasze relacje bilateralne z sąsiadami: czy to z Niemcami, czy krajami Grupy Wyszehradzkiej. Nie jest wcale dobrze w kwestii polityki społecznej - wciąż panuje nierówność wynagrodzeń i umowy śmieciowe. Tak więc nie da się wskazać jakiejś jednej konkretnej dziedziny, w której rządowi się nie udało.
Wielu nawet mocno lewicowych publicystów chwali rząd, twierdząc, że dzięki programom socjalnym, takim jak "Rodzina 500 plus" udało się zmniejszyć obszary biedy?
Ale my od początku mówimy, że popieramy program 500 plus, jest on ważnym elementem poprawy cywilizacyjnej w Polsce! Problem polega jednak na tym, że nie można wszystkiego sprowadzać wyłącznie do tego jednego punktu. Nawet trzy programy socjalne, choćby były bardzo dobre, to zdecydowanie za mało.
Łatwo jest krytykować, trudniej przedstawić własne projekty…
Tak, dlatego my w każdym z osiemnastu rozdziałów nie tylko wskazujemy na problem, ale tez proponujemy konkretne rozwiązania. Na przykład w polityce społecznej postulujemy zwiększenie finansowania Inspekcji Pracy, tak, aby lepiej kontrolować warunki, na których są zatrudniani pracownicy.
Czas zerwać z fikcyjnymi umowami śmieciowymi, wyrzucania ludzi na umowy o dzieło i samozatrudnienie. Proponujemy wprowadzenie pełnego wynagrodzenia dla osób na chorobowym, podwyższenie pensji w budżetówce co najmniej o 12 proc. To akurat kwestie polityki społecznej, ale my w każdym obszarze taką rekomendacje wprowadziliśmy.
Przeczytaj też:
Śmierć 20-letniego Syryjczyka na granicy. Żołnierze białoruscy próbowali zniszczyć zaporę
Siedlce: W parku znaleziono skatowanego zakonnika. Nie żyje
Biden skomentował sytuację na granicy białorusko-polskiej. Kamiński: To ważne słowa
„Patronat nad Marszem Niepodległości może oznaczać strategiczny zwrot w polityce PiS”
Inne tematy w dziale Polityka