Jarosław Kaczyński coraz poważniej zastanawia się nad wystawieniem kobiety w wyborach prezydenckich w 2025 roku - donosi "Super Express". Zdaniem tabloidu, kandydatki są dwie: to Beata Szydło i Elżbieta Witek.
Beata Szydło jest byłą premier, która cieszyła się niezłymi wynikami sondażowymi w czasie pierwszej kadencji rządów Zjednoczonej Prawicy. W wyborach do europarlamentu zdobyła rekordowe poparcie ponad pół mln głosów. Jak wskazuje "Super Express", to Szydło jest na razie faworytką prezesa PiS.
Z kolei Elżbieta Witek ma mocną pozycję jako marszałek Sejmu. - To między nią, a Beatą Szydło rozegra się wojna o kandydaturę z ramienia PiS. Witek dzielnie buduje swoje otoczenie. Ma poparcie m.in. marszałka Terleckiego. Jej wysokie notowania u prezesa podkreśla fakt, że to ona w maju prezentowała Polski Ład z ramienia PiS, obok premiera i prezesa. Z drugiej strony jest Beata Szydło, ulubienica wyborców PiS - powiedział gazecie jeden z ważnych polityków partii rządzącej.
- O silnej ostatnio pozycji Szydło świadczy to, że to jej człowiek, Henryk Kowalczyk, został nowym wicepremierem i ministrem rolnictwa - wskazuje rozmówca tabloidu.
- Obie panie są inteligentne. Widać też, że ostatnio bardzo mocno uaktywniła się marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Mam tu na myśli orędzie w sprawie sytuacji na granicy. Sądzę, że to właśnie ją, a nie panią Szydło, wybrałby Jarosław Kaczyński na kandydata na prezydenta z ramienia PiS. Witek jest bardziej dyspozycyjna, a Szydło byłaby bardziej samodzielna, niezależna, idąca swoją ścieżką - skomentował doniesienia o potencjalnych kandydatkach PiS w wyborach prezydenckich politolog, prof. Kazimierz Kik.
Zobacz:
Najnowszy banknot kolekcjonerski NBP: „Lech Kaczyński. Warto być Polakiem”
Morawiecki: Łukaszenka działa jak gangster. Przyszedł dla nas czas wielkiego sprawdzianu
Biden skomentował sytuację na granicy białorusko-polskiej. Kamiński: To ważne słowa
GW
Inne tematy w dziale Polityka