Robert Bąkiewicz niesie "krużganek oświaty", internet pęka ze śmiechu
Robert Bąkiewicz, lider Marszu Niepodległości, wygłosił płomienne przemówienie, otwierając pochód na rondzie Dmowskiego w Warszawie. Nie wiadomo, czy z niewiedzy, czy z nieuwagi, ale zaliczył spektakularną wpadkę, której internet długo mu nie zapomni.
- Trwa wojna i ta wojna jest nie tylko tą na granicy, tą, może mniej widoczną, z Niemcami, z Unią Europejską, ale trwa wojna cywilizacji - stwierdził. - W tej chwili porządkuje się nowy świat na naszych oczach. I to od nas będzie zależało, jak ta nowa Polska będzie wyglądała, czy będziemy narodem silnym, gotowym nieść "krużganek oświaty", chrześcijaństwa, cywilizacji łacińskiej na Zachód – mówił.
Trudno sobie wyobrazić, jak można nieść "krużganek oświaty", bowiem krużganek to długi korytarz, okalający przeważnie wewnętrzny dziedziniec na jednej lub kilku kondygnacjach, a Bąkiewiczowi chodziło zapewne o "kaganek", czyli naczynie służące od starożytności do oświetlania.
Politycy opozycji i dziennikarze nie zostawili na nim suchej nitki.
ja
Inne tematy w dziale Polityka