We wtorek attache obrony ambasady RP w Mińsku został pilnie wezwany do białoruskiego resortu obrony - poinformowało polskie MSZ.
- Traktujemy to jako retorsję za poniedziałkowe działania MSZ - przekazał rzecznik polskiej dyplomacji Łukasz Jasina.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w wydanym w poniedziałek oświadczeniu wezwała państwa członkowskie do ostatecznego zatwierdzenia rozszerzonego systemu sankcji wobec władz białoruskich, odpowiedzialnych za ten hybrydowy atak.
Przekazała też, że wiceprzewodniczący KE Margaritis Schinas w najbliższych dniach uda się w podróż do głównych krajów pochodzenia i tranzytu migrantów, "aby upewnić się, że działają one tak, aby ich obywatele nie wpadli w pułapkę zastawioną przez białoruski władze".
Szef Rady Europejskiej Charles Michel wezwał władze Białorusi do przestrzegania prawa międzynarodowego i podkreślił, że UE nie zaakceptuje żadnych prób instrumentalizacji migrantów dla celów politycznych.
Solidarność z Polską wyraziło wiele państw UE, w tym m.in. państwa bałtyckie - Litwa, Łotwa i Estonia.
Zobacz:
Morawiecki w Sejmie o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy
Sejm o kryzysie na granicy. Owacja dla Straży Granicznej i rechot z choroby Kaczyńskiego
Litwa chce odpowiedzieć Białorusi. Rząd proponuje wprowadzenie stanu wyjątkowego
GW
Inne tematy w dziale Polityka