Marsz Niepodległości będzie miał charakter państwowy dzięki decyzji szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka.
W obliczu niezrozumiałej decyzji prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego odmawiającej legalności Marszowi Niepodległości podjąłem decyzję, aby nadać uroczystości status formalny na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy Prawo o zgromadzeniach - poinformował dziś szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. W komunikacie zwrócił uwagę, że "każdy, kto Polsce dobrze życzy, pragnie, aby obchody Narodowego Święta Niepodległości przebiegały w sposób godny, spokojny i bezpieczny".
Znana jest już również trasa Marszu Niepodległości 2021. Którędy będzie biec?
Marsz Niepodległości TRASA
Kasprzyk wyjaśnił, że uroczystość rozpocznie się zgodnie z pierwotną wolą społecznych organizatorów wydarzenia. Rozpocznie się o godz. 13:00 na rondzie Romana Dmowskiego, a następnie ruszy mostem Księcia Józefa Poniatowskiego w stronę Stdionu Narodowego.
„Natomiast w Parku Skaryszewskim delegacje złożą kwiaty pod popiersiem jednego z ojców naszej Niepodległości Ignacego Jana Paderewskiego. W uroczystości złożenia kwiatów weźmie udział wojskowa asysta honorowa. Bezpieczeństwo uczestnikom obchodów zapewni Policja i Żandarmeria Wojskowa” – podkreślił szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Niektórych kombatantów się lubi, do innych się krzyczy
Decyzję dotyczącą organizacji marszu skomentował Bąkiewicz, który wcześniej "zasłużył się" zagłuszaniem uczestniczki Powstania Warszawskiego Wandy Traczyk-Stawskiej, która nie mogąc dojść do słowa zdenerwowała się i zwróciła się do Bąkiewicz słowami:
- Milcz głupi chłopie! Milcz! Milcz chamie skończony! Bo ja jestem żołnierzem, który pamięta, jak krew się lała, jak moi koledzy ginęli. Ja tu po to jestem, żeby wołać w ich imieniu: nigdy nikt nie wyprowadzi nas z mojej ojczyzny, która jest Polską, ale także nikt (nie wyprowadzi) z Europy, bo Europa to moja matka także.
Teraz Bąkiewicz napisał na Twitterze: "Od kombatantów i weteranów możemy uczyć się odpowiedzialności za Rzeczpospolitą. Walka o Polskę musi być walką mądrą".
Niestety, jak widać szacunek wobec kombatantów i osób zasłużonych dla historii Polski i stolicy według Bąkiewicza nie należy się każdemu - organizator marszy, podczas których wykrzykuje się faszystowskie, antysemickie i nacjonalistyczne hasła, szanuje tylko tych, którzy nie stoją w konflikcie z jego interesami.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka