Elon Musk, dyrektor generalny Tesli zapytał swoich obserwatorów na Twitterze (a ma ich ponad 62 mln), czy powinien sprzedać 10% swoich akcji Tesli. Wcześniej Musk informował, że możliwe, że będzie musiał zapłacić potężny podatek, ponieważ musi skorzystać z dużej liczby opcji na akcje, które zapadają w przyszłym roku.
Na ankiete Elona Muska na Twitterze odpowiedziało już ponad 3 mln osób, choć najbogatszego człowieka na świecie obserwuje aż 62,5 miliona. Udział Muska w Tesli 30 czerwca wynosił około 170,5 miliona akcji. Sprzedaż 10 proc. tej sumy wyniosłaby więc blisko 21 miliardów dolarów w oparciu o piątkowe zamknięcie, według obliczeń agencji Reutera.
Elon Musk prosi obserwatorów o poradę inwestycyjną
"Ostatnio sporo się mówi o tym, że nierealizowanie zysków jest jednym ze sposobów unikania podatków. W związku z tym proponuję sprzedaż 10 procent moich akcji Tesli. Czy popierasz ten krok?"
Na tę chwilę większość internautów radzi Muskowi, by sprzedał swoje udziały.
Zobacz: Dobra wiadomość dla podróżujących do USA! Stany Zjednoczone otwierają granice
Wcześniej Musk pisał o swojej sytuacji finansowej - zdradził, że nie pobiera wynagrodzenia ani premii w gotówce - posiada tylko i wyłącznie akcje, wobec czego jedynym sposobem na zapłacenie podatku jest ich sprzedaż.
„Uwaga, nigdzie nie biorę wynagrodzenia ani premii w gotówce. Mam tylko akcje, więc jedynym sposobem na zapłacenie podatków osobiście jest sprzedaż akcji” – pisał wczoraj na Twitterze Musk.
Musk oddał swoją decyzję całkowicie w ręce internautów. W jednym z tweetów zaznaczył, że postąpi tak, jak wskazują mu obserwatorzy, bez względu na to, jaka zapadnie decyzja.
USA biorą się za bogaczy
Wszystko wiąże się z tym, że zgodnie z nową propozycją w Stanach Zjednoczonych na 700 amerykańskich miliarderów miałby zostać nałożony podatek od długoterminowych zysków kapitałowych z aktywów zbywalnych - bez względu na to, czy zostały sprzedane, czy nie.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka