Z okazji Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego Episkopat zamieścił na Twitterze orędzie, które wygłosił metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga. Potem zablokował możliwość komentowania, ponieważ internauci zaczęli krytykować osobę duchownego.
Orędzie wyemitowano również w niedzielę o godz. 20.00 na antenie Programu Pierwszego Telewizji Polskiej oraz Programu Pierwszego Polskiego Radia.
Sama treść orędzia nie była kontrowersyjna. "Nawiedzając groby i mogiły nie tylko wspominamy naszych zmarłych, ale także obdarowujemy ich naszą wdzięcznością, miłością i modlitwą. Jeśli trzeba – także naszym przebaczeniem" – mówił duchowny.
Arcybiskup nawiązał w orędziu do historii miejsca jego wygłoszenia – szczecińskiej katedry. Mówił o pochowanych w niej książętach pomorskich i metropolitach oraz mieszkańcach tych ziem.
- W kaplicy żołnierskiej pamięci przywołujemy pamięć rodaków, którzy walczyli i ginęli za Polskę na różnych frontach wojen światowych lub jako zesłańcy na nieludzkiej ziemi. Także tych, którzy po dziesiątkach lat ciągle jeszcze nie doczekali się chrześcijańskiego pogrzebu: ofiary ludobójstwa na Wołyniu, ofiary obozów i łagrów, ofiary ludobójczych decyzji komunistycznej przemocy oraz powojennych zmagań o wolną Polskę. Tu wołamy do Boga o miłosierdzie - nie tylko dla ofiar, ale także dla sprawców ludzkiego cierpienia. Przywołujemy też ofiary Katynia, innych miejsc kaźni polskich patriotów oraz ofiary Smoleńska – podkreślił.
- Ze szczególnym smutkiem – jak kontynuował - zatrzymujemy się przy grobach i mogiłach dziecięcych, także dzieci zmarłych przed narodzeniem. Przy nich robimy sobie wszyscy dodatkowy rachunek sumienia: czy można było uczynić coś więcej dla ochrony ich życia? Ale z najgłębszym smutkiem a nawet pewnym przerażeniem zatrzymujemy się w tych dniach z modlitwą o miłosierdzie Boże przy mogiłach, także tych symbolicznych, dzieci, które żyły, ale zostały zamordowane przed narodzeniem. To są ofiary aborcji. Wiele jeszcze musimy się wszyscy modlić i pokutować, aby zakończyło się na polskiej ziemi i pośród narodów świata zabijanie nienarodzonych, traktowane jako sposób rozwiązywania doraźnych problemów osobistych lub rodzinnych – stwierdził duchowny.
Internauci zwrócili uwagę, że w imieniu Episkopatu orędzie wygłasza duchowny, któremu zarzuca się krycie sprawców pedofilii. Wobec abp. Dzięgi toczy się bowiem postępowanie w Watykanie, które ma ustalić, czy hierarcha nie dopuścił się zaniedbań wobec swojego podwładnego, ks. Andrzeja Dymera (uznano go w 2008 roku winnym wykorzystywania seksualnego nieletnich). Ks. Dymer zmarł w 2021 roku, a do jego śmierci trwało przeciąganie procesu w tej sprawie.
Zobacz:
Kiedy zaczęto ostro krytykować na Twitterze wybór abp. Dzięgi do wygłoszenia orędzia Episkopat zablokował możliwość komentowania.
"Przyzwoitszego niż Dzięga nie mieli" - skomentowała posłanka Barbara Nowacka.
"Wstyd, wstyd, wstyd" - napisał na Twitterze Jakub Pankowiak, jeden z bohaterów filmu dokumentalnego braci Sekielskich "Zabawa w chowanego". Mężczyzna to ofiara ks. Arkadiusza H., który został oskarżony o molestowanie chłopców w parafiach diecezji kaliskiej: w Sycowie oraz Pleszewie.
ja
Inne tematy w dziale Społeczeństwo