Największym potencjalnym elektoratem dysponuje Prawo i Sprawiedliwość. Możliwość głosowania na PiS deklaruje 37,7 proc. badanych. Podobnego pułapu co partia władzy nie jest w stanie osiągnąć Koalicja Obywatelska. Dużo większe szanse ma na to Polska 2050 Szymona Hołowni - wynika z badania.
W badaniu pracownia IBRiS pytała ankietowanych o skłonność zagłosowania na poszczególne partie polityczne, określając szanse na to w kilkustopniowej skali. Dzięki temu wszystkim zmierzono ich "sufity" - maksymalne poparcie, jakie są w stanie osiągnąć - podkreśla Onet.
Czytaj też: Sondaż poparcia po debacie w PE. Główne partie mają powody do zadowolenia
PiS z największym potencjalnym elektoratem
Prawo i Sprawiedliwość cieszy się w badaniu największym potencjalnym elektoratem na poziomie 37,7 proc. Neutralny stosunek do partii rządzącej ma 5,9 proc. Jak wskazuje portal, "to mało prawdopodobne, ale gdyby wszystkich z tej puli udało się przekonać do jej poparcia, może ona liczyć na 43,6 proc. głosów". "Dokładnie taki wynik ugrupowanie zdobyło w wyborach parlamentarnych 2019 r., gdy po raz drugi osiągnęło samodzielną większość w Sejmie" - przypomina portal.
Drugą partią z największym rezerwuarem poparcia jest Polska 2050. "Sufit" poparcia dla ruchu Szymona Hołowni to 32,5 proc. Dodatkowo 9 proc. respondentów ma do niego neutralny stosunek. Razem to 41,5 proc. - podano podkreślając, że "z sondażu IBRiS wynika więc, że formacja ta teoretyczne jest w stanie nawiązać walkę o wyborcze zwycięstwo".
Czytaj też: Kiedyś wolny rynek, dziś ratowanie planety. Ale terapia szokowa ta sama
KO niemal bez szans na pokonanie PiS
Koalicja Obywatelska zajmuje w badaniu trzecie miejsce z 25,2 proc. potencjalnego elektoratu i 9,4 proc. elektoratu neutralnego. Nawet gdyby wszyscy oddali swój głos na KO - co jest mało prawdopodobne - łączny potencjał wyborczy formacji to 34,6 proc., a więc dalej poniżej "sufitu", jaki jest w stanie osiągnąć prowadzące w sondażu PiS - podkreślono.
Możliwość oddania głosu na Lewicę deklaruje 19,4 proc. badanych, a 13,5 proc. wyborców ma do ugrupowania neutralny stosunek. W przypadku Konfederacji jest to 16,5 proc. możliwych głosów przy 9,3 proc. respondentów, którzy podchodzą neutralnie do tej formacji. Na Koalicję Polskę-PSL mogłoby zagłosować 9,3 proc. badanych. Neutralnie o ludowcach wypowiada się 17 proc.
Na Konfederację nie zamierza zagłosować największy odsetek badanych, bo 74,3 proc. Drugim ugrupowaniem z największym negatywnym elektoratem jest PSL - 73,8 proc. Na trzecim miejscu znajduje się Lewica - 67,1 proc., a za nią Koalicja Obywatelska - 65,5 proc. i Polska 2050 - 58,5 proc. PiS natomiast nie jest w tej chwili wyborem wśród 56,4 proc. ankietowanych.
Żelazny elektorat PiS
"Z sondażu IBRiS wynika, że Prawo i Sprawiedliwość może cieszyć się najbardziej żelaznym elektoratem, ponieważ w zasadzie nie dopuszcza on możliwości głosowania na inne ugrupowania. Najwięcej, bo 14 proc., potencjalnych wyborów PiS dostrzega szansę oddania głosu na Konfederację. Elektorat tej formacji chętniej myśli o oddaniu głosu na rządzących, bo takiego zamiaru nie wyklucza 39 proc., jednak poparcie innych ugrupowań także nie wchodzi w grę" - napisał Onet.
Portal zwraca też uwagę, że mniej zdecydowane są elektoraty innych partii. "W każdej z tych grup duży odsetek badanych bierze pod uwagę możliwość poparcia pozostałych formacji opozycyjnych: 39 proc. potencjalnych wyborców Polski 2050 może zagłosować na KO i 39 proc. jej elektoratu rozważa taką możliwość w drugą stronę. W elektoracie Lewicy częściej deklarowano szansę poparcia ruchu Szymona Hołowni niż Donalda Tuska — 31 do 24 proc." - podano.
Badanie zostało przeprowadzone przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych na próbie 1094 osób w dniu 20.10.2021 r. metodą CATI (telefoniczne, standaryzowane wywiady kwestionariuszowe wspomagane komputerowo).
Czytaj też:
KJ
Inne tematy w dziale Polityka