Premier Mateusz Morawiecki zdradził szczegóły dotyczące zmian w rządzie. Wiemy, kto obejmie kluczowe stanowiska.
- Zacznę od ważnej kwestii, mianowicie chodzi o mój wniosek do pana prezydenta. Wniosek o zmiany w składzie Rady Ministrów, który wiąże się z decyzjami pewnych osób, które podjęły je już jakiś czas temu. Grzegorza Pudę na stanowisku ministra rolnictwa i rozwoju wsi ma zastąpić minister Henryk Kowalczyk. Poprosiłem go również, by przyjął tekę wicepremiera - zdradził Mateusz Morawiecki.
Zmiany w ministerstwach
Premier dodał również, że Grzegorz Puda ma objąć stanowisko ministra konstytucyjnego Funduszów i Polityki Regionalnej.
- Stanowisko ministra obejmie pan Kamil Bortniczuk. Samo ministerstwo będzie utworzone pod nową nazwą Ministerstwa Sportu i Turystyki - mówił dalej minister.
Zmiany nie ominą również Ministerstwa Środowiska. Michała Kurtykę ma zastąpić Anna Moskwa, która do tej pory zajmowała się farmami wiatrowymi Orlenu. Pisaliśmy o tym już wcześniej.
Zobacz: Minister klimatu Michał Kurtyka ogłosił dymisję. Tłumaczy się sprawami osobistymi
Zastępstwo dla Morawieckiego
- Nastąpi także zmiana na stanowisku, które ja dzisiaj piastuję, czyli ministra rozwoju, pracy i technologii. W tę rolę wejdzie minister Piotr Nowak - zaznaczył Mateusz Morawiecki.
Kim są nowe twarze w ministerstwach?
Anna Moskwa szefową Ministerstwa Środowiska
Była wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Anna Moskwa została zaproponowana na objęcie stanowiska ministra klimatu i środowiska. Anna Moskwa ostatnio kierowała firmą Baltic Power, spółką PKN Orlen i Northland Power.
Moskwa jest absolwentką stosunków międzynarodowych, socjologii i ekonomii Uniwersytetu Marii Curie- Skłodowskiej, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz Uniwersytetu Warszawskiego.
Pracowała jako dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, a potem jako wiceminister w tym samym resorcie do czasu likwidacji ministerstwa w październiku 2020 roku. Po zakończeniu pracy w tym ministerstwie weszła do zarządu spółki Baltic Power, spółki PKN Orlen i Northland Power, gdzie była prezesem.
Prowadziła własną działalność gospodarczą w zakresie krajowego i międzynarodowego rynku pracy - HR, rekrutacje, postępowania przetargowe w zakresie rynku, fundusze UE w zakresie rynku pracy oraz innowacji.
Przez wiele lat odpowiadała za współpracę międzynarodową, głównie w Europie, ale także poza kontynentem. Pełniła funkcję prezesa spółki Quality and Development Institute zajmującej się audytami oraz szkoleniami. Płynnie posługuje się językiem angielskim, francuskim i hiszpańskim.
Zobacz: Komisja Europejska pilnie żąda od Polski dowodów ws. Turowa!
Były wiceminister finansów ministrem rozwoju i technologii
Premier Mateusz Morawiecki zaproponował we wtorek Piotra Nowaka na stanowisko nowego szefa Ministerstwa Rozwoju i Technologii. W latach 2015-2020 Nowak był wiceministrem finansów; ostatnio doradcą szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie oraz wicedyrektorem Departamentu Polityki Monetarnej i Rynków Kapitałowych MFW.
Nowak ukończył Wydział Cybernetyki w Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie oraz Szkołę Główną Handlową w Warszawie na kierunku Finanse i Bankowość. Jest absolwentem studiów doktoranckich w Szkole Głównej Handlowej oraz studiów Executive MBA, prowadzonych przez Politechnikę Warszawską przy współpracy z London Business School, HEC School of Management Paris oraz NHH Bergen. Posiada tytuł CQF - Certificate in Quantitative Finance. Nowak jest też absolwentem podyplomowego programu "International Security" w Stanford University w USA.
Przyszły minister rozwoju i technologii od 2004 r. związany jest z rynkiem finansowym - najpierw jako dealer walutowy w PKO BP, następnie w latach 2005-2006 jako trader w CALYON Corporate & Investment Bank, gdzie odpowiadał za obligacje i instrumenty pochodne na stopę procentową z regionu środkowej i wschodniej Europy. Od 2006 r. do 2010 r. jako vice-president w londyńskim funduszu hedgingowym, należącym do grupy Swiss Re, zajmował się strategią Global Macro, która obejmowała instrumenty dłużne, indeksy giełdowe, instrumenty pochodne oraz waluty ze wszystkich rynków wschodzących.
Zobacz: Nowe porządki w wojsku. Służba będzie mogła być aktywna i pasywna
W latach 2010-2011 pracował jako prop trader w Espirito Santo Investment Bank Polska, a od 2011 r. do 2014 r. w PKO TFI, jako zastępca dyrektora departamentu zarządzania portfelami papierów dłużnych. Z początkiem 2015 r. rozpoczął pracę jako ekspert ds. gospodarczych w Kancelarii Prezydenta RP, następnie od października do grudnia 2015 r. pracował w Money Makers TFI S.A.
W grudniu 2015 został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów; z dniem 23 grudnia 2020 r. złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Od stycznia 2021 był doradcą Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie oraz wicedyrektorem Departamentu Polityki Monetarnej i Rynków Kapitałowych MFW.
Henryk Kowalczyk znowu w resorcie rolnictwa
Dotychczasowy przewodniczący sejmowej komisji finansów poseł PiS Henryk Kowalczyk ma zastąpić na stanowisku ministra rolnictwa Grzegorza Pudę - zapowiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki.
Kowalczyk wraca do Ministerstwa Rolnictwa po 14 latach. Od 7 czerwca 2006 r. do 16 listopada 2007 r. sprawował funkcję wiceministra rolnictwa, gdy w ramach koalicji PiS-Samoobrona-LPR resortem kierował Andrzej Lepper. W resorcie rolnictwa Kowalczyk nadzorował m.in. odrolnianie ziemi.
Przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku Kowalczyk był typowany na ministra finansów. Ostatecznie zajmował on kilka rządowych funkcji. Był m.in. szefem Komitetu Stałego Rady Ministrów. We wrześniu 2016 roku sprawował nadzór nad likwidacją MSP. Likwidatorem był do końca istnienia MSP wraz z końcem 2016 roku, potem koordynował proces rozdziału nadzoru nad spółkami skarbu państwa pomiędzy poszczególnych ministrów.
Zobacz: Kaczyński: Rosja chce odbudować imperium, trzeba wzmocnić polską armię
Na początku stycznia 2018 roku Kowalczyk został powołany na szefa resortu środowiska zastępując na tym stanowisku Jana Szyszko. Nowy szef MŚ stanął od razu przed poważnym wyzwaniem w związku z Puszczą Białowieską. Konflikt o sposób ochrony tego miejsca wybuchł za jego poprzednika, po tym jak ministerstwo w 2016 roku zaakceptowało plan większych cięć w Puszczy, co spotkało się m.in. z bardzo silnym protestem organizacji ekologicznych. Ministerstwo argumentowało, że większe cięcia miały przeciwdziałać gradacji kornika drukarza. Sprawa jednak znalazła swój finał przez TSUE.
Kowalczyk po swojej nominacji deklarował, że Polska zastosuje się do decyzji TSUE. Jeszcze w styczniu odwołał ówczesnego dyrektora generalnego Lasów Państwowych Konrada Tomaszewskiego za - jak tłumaczył nowy minister - brak dialogu z Komisją Europejską ws. Puszczy Białowieskiej. W połowie maja tego roku Kowalczyk wydał też polecenie uchylenia decyzji byłego szefa LP, która pozwoliła na usuwanie z Puszczy drzew zasiedlonych przez korniki. Za kadencji Kowalczyka rozpoczęły się też prace nad przygotowaniem zintegrowanego planu dla Puszczy Białowieskiej, którego wymaga UNESCO. Nie udało się go jednak przygotować i jak niedawno informował wiceszef resortu klimatu i środowiska Edward Siarka ma on zostać przyjęty na początku 2023 roku.
Kolejny problem, z jakim miał się zmierzyć Kowalczyk praktycznie tuż po objęciu resortu był związany z nowelizacją Prawa łowieckiego. Batalia o te przepisy trwała od lipca 2014 roku, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że obowiązujące Prawo łowieckie w niewystarczający sposób uwzględnia prawa właścicieli nieruchomości przy tworzeniu obwodów łowieckich. Przygotowana przez ministerstwo nowela miała zwiększyć uprawnienia właścicieli gruntów do wyłączenie ich terenów z polowań, czyli zadość uczynić wyrokowi TSUE.
Zobacz: Lotto zagra w kosza o medal w Paryżu
Nowelizacja wzbudziła żywe emocje wśród polityków, ekologów, myśliwych i rolników. Kowalczyk przeprowadził m.in. spotkanie konsultacyjne z przedstawicielami zwaśnionych stron. Ostatecznie nowelizacja, jaka weszła w życie, odpowiadała na większość postulatów, które zgłaszali ekolodzy. Oprócz zwiększenia uprawnień właścicieli gruntów zakazano udziału w polowaniach osobom poniżej 18. roku życia oraz stosowania żywych zwierząt w szkoleniu ptaków łowczych i psów myśliwskich. Nowe przepisy zwiększyły też nadzór ministra środowiska nad PZŁ. Zmusiły też myśliwych, posiadających broń, do przechodzenia okresowych badań lekarskich; zwiększono też odległość od zabudowań mieszkalnych obszaru, na którym myśliwi mogą polować. W przepisach pojawiły się jednak przepisy umożliwiające karanie osób za utrudnianie łowów.
W 2018 r. po fali pożarów na składowiskach odpadów resort pod kierownictwem Kowalczyka przygotował też przepisy, które miały uszczelnić gospodarkę odpadową i zwiększyć rygory dla firm zajmujących się odpadami. Wprowadzono m.in. zabezpieczenie finansowe, kaucję jaką przedsiębiorcy, chcący prowadzić działalność w tym obszarze muszą uiszczać.
Za kadencji Kowalczyka jako szefa MŚ przyspieszają prace nad stworzeniem ogólnopolskiego programu antysmogowego, który pod nazwą "Czyste powietrze" wystartował we wrześniu 2018 roku. Na inwestycje termomodernizacyjne, wymianę tzw. kopciuchów zaplanowano wydać 100 mld zł. W kolejnych latach program był zmieniany i upraszczany, aby był bardziej atrakcyjny dla beneficjentów. Organizacje walczące ze smogiem krytykują jednak zbyt małe tempo wymiany nieekologicznych pieców.
W trakcie urzędowania Kowalczyka w grudniu 2018 r. odbył się też dwutygodniowy szczyt klimatyczny ONZ w Katowicach, podczas którego zaakceptowany został tzw. rule book wdrażania Porozumienia paryskiego, czyli pierwszej globalnej umowy klimatycznej. Rola Kowalczyka podczas tego szczytu była jednak mniejsza, ponieważ przewodniczącym konferencji i głównym negocjatorem był ówczesny wiceminister środowiska Michał Kurtyka, który później zastąpił Kowalczyka na fotelu ministerialnym.
Zobacz: Niecierpiąca zwłoki interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich
W 2019 roku resort środowiska kierowany przez Kowalczyka zaproponował nowe, bardziej restrykcyjne niż do tej pory poziomy informowania i alarmowania o smogu. Zostały one jednak skrytykowane przez działaczy alarmów smogowych jako niewystarczające. Po konsultacjach z resortem zdrowia MŚ zaostrzył przepisy w tej sprawie i nowe poziomy alarmowania i informowania o smogu zaczęły obowiązywać od początku października 2018 r.
Po wyborach parlamentarnych w październiku 2019 roku Kowalczyk nie znalazł miejsca w rządzie, choć wybrany został przewodniczącym sejmowej komisji finansów.
Kowalczyk urodził się w 1956 roku w Żabiance na Mazowszu. W 1980 ukończył studia na Wydziale Matematyki Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1979–1990 pracował jako nauczyciel matematyki w Zespole Szkół Rolniczych w Golądkowie.
W latach 1980–1981 przewodniczył komisji zakładowej NSZZ "Solidarność" w Zespole Szkół Rolniczych w Golądkowie. Od 1989 roku był przewodniczącym Komitetu Obywatelskiego Gminy Winnica, działał też w Akcji Katolickiej i Ruchu Światło-Życie.
W latach 1990–1998 i 1999–2005 pełnił funkcję wójta gminy Winnica. Od lutego 1998 roku do końca tego roku był ostatnim wojewodą ciechanowskim, z rekomendacji rządzącej wtedy AWS. Z listy Akcji Wyborczej Solidarność został też wybrany w 1998 roku do pierwszego sejmiku województwa mazowieckiego i zasiadał w nim do 2002 roku.
Kowalczyk znalazł się w AWS jako członek Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, do której to partii należał od 1992 roku. W 2005 startował z listy PiS do Sejmu z okręgu siedleckiego i został wybrany. W wyborach parlamentarnych w 2007 r. po raz drugi uzyskał mandat poselski, otrzymując 13 tys. 600 głosów. W wyborach do Sejmu w 2011 r. z powodzeniem ubiegał się o reelekcję, dostał 13 tys. 713 głosów. W 2015 r. został ponownie wybrany do Sejmu, otrzymując 22 tys. 850 głosów. Cztery lata później ponownie jest wybrany na posła uzyskując 50 tys. 680 głosów.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka