Projekt ustawy o obronie ojczyzny wprowadza kilka istotnych zmian. Na dzisiejszej konferencji szef MON zdradził, co już niedługo się zmieni.
Na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie przewodniczący Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak prezentują założenia nowej ustawy o obronie ojczyzny.
Błaszczak dziękował Kaczyńskiemu
Błaszczak dziękował wicepremierowi Kaczyńskiemu za powstanie tego projektu. "Za to, że w ramach tego projektu przede wszystkim powstał mechanizm, który daje możliwość pozyskania dodatkowych funduszy na uzbrojenie Wojska Polskiego, na modernizację wyposażenia Wojska Polskiego i również na zwiększenie liczebne Wojska Polskiego" - powiedział szef MON.
Przedstawił też główne cele tej ustawy, którymi są: uelastycznienie zasad awansów w Siłach Zbrojnych; likwidacja "szklanego sufitu" dla szeregowych i podoficerów; wprowadzenie dodatkowych regulacji dyscyplinujących, antykorupcyjnych i antynepotycznych oraz uporządkowanie przepisów regulujących zasady pełnienia służby wojskowej.
Zobacz: Kaczyński: Rosja chce odbudować imperium, trzeba wzmocnić polską armię
Wprowadzone zostaną nowe rodzaje służby wojskowej
Szef MON Mariusz Błaszczak podczas prezentacji założeń ustawy zapowiedział również, że wprowadzone zostaną nowe rodzaje służby wojskowej: dobrowolna zasadnicza służba wojskowa przeznaczona dla ochotników, a rezerwowa służba wojskowa zostanie podzielna na aktywną i pasywną.
- Wprowadzamy dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. To służba wojskowa, która jest przeznaczona dla ochotników, którzy odbędą 28-dniowe szkolenie podstawowe, a potem przez 11 miesięcy odbędą szkolenie specjalistyczne. Ci, którzy przejdą ten kurs, będą mieli prawo przystąpienia do zawodowej służby wojskowej - powiedział szef MON na konferencji prasowej.
Dodał, że takie rozwiązanie zapewni państwu dostęp do wykwalifikowanych rezerwistów, którzy będą mieli także pierwszeństwo w rekrutacji do zawodowej służby wojskowej. Zapowiedział także wliczenie podchorążych do zawodowej służby wojskowej.
Szef MON zapowiedział, że rezerwowa służba wojskowa zostanie natomiast podzielona na aktywną i pasywną - do pełniących służbę pasywną zostaną zaliczone osoby zakwalifikowane do rezerwy bez złożenia przysięgi oraz osoby, które złożyły przysięgę, ale nie są zainteresowane służbą w wojsku.
-Aktywna służba wojskowa to forma, którą tworzymy na wzór rozwiązań ze Stanów Zjednoczonych. To są osoby po przeszkoleniu wojskowym i przysiędze wojskowej, które wyraziły chęć takiej służby – powiedział Błaszczak.
Zobacz: Komisja Europejska pilnie żąda od Polski dowodów ws. Turowa!
Nie będzie obowiązkowej służby wojskowej
Szef MON podkreślił, że projektowana ustawa nie przewiduje przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej.
Według niego, efektem wprowadzenia nowej ustawy będzie zwiększenie liczby żołnierzy.
- Żeby ta liczba była większa, wprowadzimy prostsze zasady rekrutacji. Zwiększymy także zasób kadry rezerwowej; wprowadzimy przejrzysty system rodzajów służby wojskowej, a także dodatkowe źródło finansowania sił zbrojnych, które jest warunkiem sine qua non wprowadzenia tej ustawy i tych zmian, które przedkładamy - powiedział Błaszczak.
Szef MON wymienił również korzyści dla kandydatów na żołnierzy: wyższe uposażenia podczas 28-dniowego szkolenia, stypendia dla studentów cywilnych uczelni wojskowych i gwarancje przyjęcia do służby dla najlepszych kandydatów, podwyższenie uposażeń podchorążych, a także m.in. uproszczony system badań lekarskich i psychologicznych.
Zobacz: Gazeta Wyborcza musiała przeprosić szefa InPostu Rafała Brzoskę
Pieniądze dla żołnierzy
Szef MON zapowiedział również, że nowe wprowadzone zostaną świadczenia motywacyjne dla żołnierzy: 1500 zł dla tych, którzy zdecydują się zostać w służbie po 25 latach, oraz 2500 zł - po 28 latach.
Błaszczak zaznaczył, że jest to analogiczne rozwiązanie, jak w przypadku funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej czy Służby Więziennej. W ubiegłym roku wprowadzono dla tych służb taki dodatek motywacyjny w wysokości 1,5 tys. zł brutto po 25 latach służby i 2,5 tys. zł po 28,5 latach.
- Zależy nam na tym, żeby doświadczeni żołnierze zawodowi, jeśli zdrowie im pozwala, dalej mogli pełnić swoją służbę - mówił Błaszczak.
Szef MON zapewnił, że wszystkie dotychczasowe uprawnienia żołnierzy Wojska Polskiego, zostaną zachowane.
Jako kolejną zmianę, wprowadzaną projektem, Błaszczak wymienił także możliwość wypłacenia odprawy mieszkaniowej z najbardziej korzystnego okresu służby, który wskaże sam żołnierz.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo