Beata Kozidrak, stanie przed sądem! Wokalistka zespołu "Bajm" odpowie za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. W momencie zatrzymania miała 2 promile w wydychanym powietrzu.
Kozidrak prowadziła pod wpływem alkoholu
Wieczorem 1 września Beata Pietras, znana pod panieńskim nazwiskiem Kozidrak (wyraziła zgodę na publikację imienia i nazwiska) poruszając się samochodem marki BMW przy skrzyżowaniu al. Niepodległości i ulicy Batorego na warszawskim Mokotowie, nietrzeźwa kierowała autem. Tuż po zatrzymaniu badanie wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym przez artystkę powietrzu.
Policję poinformowali inni kierowcy. Para świadków, podróżujących w tym samym kierunku co wokalistka zespołu "Bajm" zauważyła, że kierowany przez nią pojazd chaotycznie zmienia pasy ruchu, podjeżdża bardzo blisko pojazdów, wymuszając tym samym reakcje innych uczestników ruchu. Z relacji jednej z przesłuchanych osób wynika, że BMW wjeżdżało również na krawężniki. Zdarzenie zostało nagrane przez pasażera innego samochodu. To świadkowie uniemożliwili artystce odjechanie ze skrzyżowania al. Niepodległości i ul. Batorego do czasu przyjazdu policji.
Czytaj też: Znana wokalistka zatrzymana za jazdę po alkoholu. Jechała ''zygzakiem"
Dzień wcześniej piła wino
Beata Pietras jeszcze na miejscu oświadczyła policjantom, że dzień wcześniej była na spotkaniu, które zakończyło się około 2 w nocy. To wtedy miała spożywać wino, z jej relacji wynikało, że wypiła około 1 litra alkoholu. Na komendzie, podczas przesłuchania, przyznała się do winy, ale skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.
Wokalistka "Bajm" przeprosiła
Wokalistka zespołu "Bajm" 2 września wydała krótkie oświadczenie. W mediach społecznościowych napisała "Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że musze ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa".
Czytaj też: Beata K., wokalistka Bajm, przeprosiła. „Wiem, że was zawiodłam”
Kozidrak stanie przed sądem
Wobec wokalistki nie zastosowano żadnych środków zapobiegawczych, po zdarzeniu policja zabezpieczyła jej prawo jazdy. Artystka nie była karana sądownie. Auto, którym poruszała się 1 września jest jej własnością.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w środę 20 września. Prokuratura zarzuca oskarżonej popełnienie czynu opisanego w art. 178a p. 1 kodeksu karnego, czyli kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, co zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 – przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Aleksandra Skrzyniarz.
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo