Wypomniano prezydentowi wpis o cenach paliw. Andrzej Duda zareagował: "Dziękuję"
Ceny za litr paliwa przekroczyły w wielu stacjach granicę 6 złotych. Dekadę temu Andrzej Duda w mediach społecznościowych ironizował, że w takiej sytuacji czeka nas jazda psimi zaprzęgami. Jak odniósł się do swojego wpisu na Twitterze?
- "Od 1 marca zdrożeje przejazd autostradą Katowice-Kraków". Super, do tego paliwo po 6 zł. Może czas przesiąść się na psie zaprzęgi? - pytał internautów Andrzej Duda w lutym 2012 roku, gdy pełnił funkcję europosła.
Ceny benzyny od stycznia szalały, niektórzy tankowali powyżej 6 złotych za litr w Warszawie. Głównym powodem wzrostu cen była niespokojna sytuacja wokół irańskiego programu atomowego i sankcji, wymierzonych przez USA na Teheran. Stany Zjednoczone nakłoniły wtedy największe kraje Unii Europejskiej do wprowadzenia embarga na iranską ropę. W odpowiedzi Iran zagroził zamknięciem cieśniny Ormuz, głównego szlaku handlowego ropy na świecie. Podwyżkę cen odczuli wtedy wszyscy na świecie.
Opozycja i wielu internautów przywołuje wpis prezydenta, wypominając hipokryzję. Czy słusznie? Głos zabrał sam zainteresowany.
- Dziękuję za to przypomnienie. Niektóre tweety źle się starzeją. Dla PO i PSL, który wówczas zapewniał szczęście i dobrobyt „by żyło się lepiej”. Przypomnijcie jeszcze jaka była siła nabywcza średniej pensji, emerytury i świadczeń społecznych do tego litra benzyny po 6 zł w 2012 roku - odparł Andrzej Duda.
Zobacz:
Olej napędowy droższy od benzyny. Ceny idą na rekord - paliwo po 6 zł za litr
Rekordowe ceny benzyny - psychologiczna granica 6 zł za litr przekroczona
GW
Inne tematy w dziale Polityka