Rzeczniczka prasowa warszawskiego ratusza poinformowała, że na niedzielnej manifestacji przybyło od 80 do 100 tys. osób. Ze sceny na placu Zamkowym te liczby zacytował Bartosz Arłukowicz.
Frekwencja na marszu PO
- Trwa zgromadzenie na placu Zamkowym. Zajęte są wszystkie boczne ulice, schody z Trasy W-Z, wciąż napływa tłum. Obecnie około 80-100 tys. - napisała rzeczniczka prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego Monika Beuth-Lutyk.
- Miasto podaje, że wszystkie okoliczne ulice są pełne ludzi! Jest nas tu między 80 a 100 tysięcy, to są dane z Warszawy - przekazał europoseł Arłukowicz protestującym.
Owsiak o ośmiu gwiazdkach
Po Donaldzie Tusku na marszu opozycji przemawiali inni politycy: m.in. Rafał Trzaskowski, Robert Biedroń, Leszek Miller, Jarosław Kalinowski. Do głosu dopuszczono również przedstawicieli kultury: Katarzynę Grocholę, Maję Ostaszewską i Zbigniewa Hołdysa. Na scenę wyszedł też Jerzy Owsiak, który uściskał się z liderem PO.
- Niech żyje Polska wspólna, tolerancyjna, Polska w Unii Europejskiej - mówił Owsiak. Lider WOŚP nawiązał do kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. Przypomniał, że Polacy też tułali się po świecie i musimy pomagać. - Łączmy się, a nie dzielmy! - rzucił Owsiak.
- Jeśli ktoś mówi, że Polska jest w ruinie, to nóż w kieszeni się otwiera! Tu jest Polska - przemawiał szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Nie powiem słowa na osiem gwiazdek - zakończył Owsiak, czym wzbudził śmiech Tuska.
GW
Inne tematy w dziale Polityka