Straż Narodowa, która zebrała się w kontrmanifestacji, zagłuszała przemówienia Donalda Tuska, Rafała Trzaskowskiego i Wandy Traczyk-Stawskiej. Na placu Zamkowym zaiskrzyło. Głos zabrała uczestniczka Powstania Warszawskiego.
Gdy politycy PO krytykowali PiS i Trybunał Konstytucyjny ze sceny na placu Zamkowym, cały czas przebijał się głos Roberta Bąkiewicza. Narodowiec zapowiadał kontrmanifestację w odpowiedzi na protest zwołany przez Donalda Tuska.
Reklama
- Milcz, głupi chamie! Po prostu milcz! Milcz, głupi chłopie! Pamiętam ten czas, gdy krew się lała, a moi koledzy ginęli. Po to tutaj jestem, żeby wołać w ich imieniu. Nigdy nikt nie wyprowadzi nas z Europy! - przemawiała do Bąkiewicza Wanda Traczyk-Stawska.
- Pamiętajcie o dzieciach, bo oni są naszą przyszłością! Nikt nas z UE nie wyprowadzi - powtórzyła zasłużona członkini Armii Krajowej na scenie.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Komentarze
Pokaż komentarze (369)