Zawsze przed meczami z San Marino dopisujemy sobie trzy punkty i nie inaczej było tym razem. Gospodarze od razu nacierali na pół-profesjonalistów, czego efektem były szybkie bramki. W 10. minucie gola - analizowanego długo przez VAR - zdobył Karol Świderski głową, natomiast w 20. minucie samobójcze trafienie zaliczył Cristian Brolli. Do przerwy dwubramkowa przewaga dawała spokój, choć dziwny był widok Roberta Lewandowskiego bez łupu.
W innym ważnym meczu grupy eliminacyjnej, Albania pokonała Węgry 1:0. Za trzy dni musimy wygrać w Tiranie, by wywalczyć baraże do mundialu w Katarze.
GW
Komentarze
Pokaż komentarze (26)