Krystyna Pawłowicz znalazła się wśród gości inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Warszawskim. We wpisie na Twitterze przekazała, że została "wybuczana" przez tylne rzędy uczestników inauguracji.
Pawłowicz wybuczana na Uniwersytecie Warszawskim
"Wczoraj na uroczyst. inauguracji roku akad. na moim Uniwersytecie Warszawskim, przy powitaniu przedstawiciela Prezesa TK, zostałam przez tylne rzędy Aud.Max wybuczana i „wystukana” na pulpitach ław. JM Rektor zachwalał potem panujące /?/ na UW poszukiwanie prawdy i tolerancję…" - napisała Krystyna Pawłowicz, relacjonując na Twitterze to, co wydarzyło się na UW.
Krystyna Pawłowicz była profesorem nadzwyczajnym na warszawskiej uczelni.
Wśród przybyłych na inaugurację roku akademickiego, oprócz sędzi Trybunału Konstytucyjnego byli m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych i sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki Wojciech Murdzek.
Incydent podczas inauguracji roku akademickiego na UW
Kiedy szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych odczytywała list od prezydenta Andrzeja Dudy na sali rozległy się krzyki protestujących aktywistów, którym nie podoba się sytuacja na granicy polsko- białoruskiej. Z sali padły stwierdzenia takie jak "żaden człowiek nie jest nielegalny" i "prezydent ma krew na rękach".
- Macie rację, że żaden człowiek nie jest nielegalny, ale teraz musimy dokończyć uroczystość i byłoby nieładnie, gdybyście na to nie pozwolili - odpowiedział rektor uczelni. Dwójka protestujących aktywistów wniosła ze sobą transparent "Żaden człowiek nie jest nielegalny".
Czytaj też:
KJ
Inne tematy w dziale Polityka