Matka Boska z tęczową aureolą - rekwizyt Marszów Równości.
Matka Boska z tęczową aureolą - rekwizyt Marszów Równości.

Tęczowa aureola nad Matką Boską nie obraża. Jest decyzja sądu

Redakcja Redakcja LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 155
Czy wizerunek tęczy nad głową Matki Boskiej obraża uczucia religijne? Sąd Rejonowy w Częstochowie właśnie umorzył sprawę, dotyczącą zachowania uczestnika Marszu Równości w Warszawie, który pokazywał publicznie szydzący obraz Maryi.

- Zapadło postanowienie o umorzeniu postępowania wobec Michała G. co do zarzucanego mu czynu - tak brzmi informacja od rzecznika Sądu Okręgowego w Częstochowie Dominika Bogacza.

Według sądu, zachowanie oskarżonego nie zawierało znamion czynu zabronionego, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa. Postanowienie nie jest prawomocne, stronom przysługuje na nie zażalenie do Sądu Okręgowego w Częstochowie. 

Zobacz: 

Wałęsa przegrał proces ze swoim wrogiem. Bolesny cios dla noblisty

Fundacja Jandy opublikowała nekrolog Krystyny Kołodziejczyk. Pisze o "seksie i alkoholu"

"Stosunki polsko-ukraińskie są złe. Z nadzieją głosowałem na PiS, ale oni nie zrobili nic"

Typujemy wyniki 9. kolejki Ekstraklasy


Prokuratura zmieniła zdanie

Częstochowska prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko Michałowi G. w grudniu 2020 roku. Sprawa przeciwko 20-latkowi została umorzona pierwotnie przez śledczych ponad rok wcześniej. Nie dopatrzyli się oni przestępstwa, ale potem wznowili postępowanie, uznając, że jednak chłopak obraził uczucia religijne katolików. 

Uczestnicy zorganizowanego 16 czerwca 2019 r. II Marszu Równości w Częstochowie mieli tęczowe flagi i elementy odzieży – skarpetki, czapki, torby, nieśli tęczową flagę z wizerunkiem białego orła, a także pojawiającą się również w innych miejscach reprodukcję obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, na której aureola otaczająca głowy Maryi i Dzieciątka miała tęczowe barwy. Obraz niesiony przez uczestników marszu rozpalił emocje kontrmanifestantów. Krzyczeli: "Oddać obraz!" i na chwilę zablokowali trasę przemarszu. 

Urażeni rekwizytem Marszu Równości

Po doniesieniach osób, które obserwowały marsz i poczuły się urażone zachowaniem organizatorów i uczestników zgromadzenia, sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ. W październiku 2019 r. śledczy poinformowali, że postępowanie zostało umorzone ze względu na brak znamion czynu zabronionego. Kilka tygodni później prokuratura podjęła tę sprawę na nowo, uznając, że decyzja o umorzeniu była przedwczesna. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie.

Podczas wznowionego postępowania ustalono, że wizerunek Matki Bożej z tęczową aureolą niósł 20-latek z Warszawy. Prowadząca sprawę prokuratura poinformowała, że w śledztwie zasięgnęła opinii biegłego z zakresu socjolingwistyki – pracownika naukowego w stopniu doktora habilitowanego. Uwzględniając wnioski opinii biegłego, Michałowi G. przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa obrazy uczuć religijnych innych osób poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej w postaci obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

Jak przekazała prokuratura, w wydanej opinii biegły stwierdził m.in., że "istota możliwości odczytania przedmiotowej reprodukcji jako profanacji polega na potraktowaniu przez środowisko LGBT świętego (konsekrowanego) obrazu Matki Bożej z klasztoru na Jasnej Górze jako obrazu artystycznego i zwykłego symbolu kulturowego, a nie religijnego. W odczuciu wiernych domalowanie tęczy zamiast aureoli (symbolu świętości) nie jest ingerencją w zamysł artystyczny, lecz ingerencją w samą boską postać, jest znieważeniem boskiej postaci".

Zdaniem biegłego, "obraźliwy i znieważający był akt eksponowania reprodukcji w dniu pielgrzymki dzieci, w miejscu szczególnym - w Alejach NMP, które wiodą do sanktuarium na Jasnej Górze". W jego opinii, reprodukcja obrazu mogła zostać potraktowana przez wiernych jako "ideologiczny atak na symbole religijne, mający charakter prowokacji". 

Wykładnia obrazy uczuć religijnych

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Michał G. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że jego celem nie była obraza uczuć religijnych. Mężczyzna nie był w przeszłości karany.

Wcześniej, kiedy prokuratura umorzyła postępowanie w tej samej sprawie, śledczy zaznaczyli, że zgodnie z wykładnią musi to być czyn, który nosi znamiona wulgarności i ma na celu ubliżenie osobom wyznającym religię. Śledczy wskazali wówczas, że sam symbol tęczy nie ma takiego charakteru, brak też dowodów, że organizatorzy marszu mieli na celu obrazę uczuć religijnych.

W II Marszu Równości w Częstochowie brało udział około 600 osób. Manifestacja była zakłócana przez kontrmanifestantów, rekrutujących się m.in. ze środowiska kibiców, którzy nie mieli zgody władz miasta na manifestację. Policja informowała po imprezie, że nie odnotowała poważniejszych zdarzeń i naruszeń prawa, na kilka osób nałożono mandaty. 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj155 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (155)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo